Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Bocheński: Bądźmy lotniskiem zastępczym dla Berlina

Leszek Kalinowski 68 324 88 43 [email protected]
Andrzej Bocheński, 58 lat, zielonogórzanin z urodzenia, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Gorzowie Wlkp., w latach 1994-98 oraz od 2006 roku radny miejski, w latach 1998 – 2006 radny sejmiku i marszałek lubuski (fot. Mariusz Kapała)
Andrzej Bocheński, 58 lat, zielonogórzanin z urodzenia, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Gorzowie Wlkp., w latach 1994-98 oraz od 2006 roku radny miejski, w latach 1998 – 2006 radny sejmiku i marszałek lubuski (fot. Mariusz Kapała)
Siłą lotniska w Babimoście jest przewóz towarów a nie ludzi. Możemy stać się zapasowym lotniskiem dla stolicy Niemiec – mówi Andrzej Bocheński, radny SLD.

- Chcemy być otwarci na świat. Ale jakim kosztem? Północ województwa krzyczy: nie dla lotniska. W mieście także słychać głosy krytyki. Dość wydawania pieniędzy na Babimost. A co pan o tym sądzi?

- Nie ma się co dziwić, skoro zrobiono wiele rzeczy, które świadczą przeciwko temu lotnisku...

- Na przykład co?

- Nie zadbano o to, by w spółce znalazła się gmina Babimost, Sulechów, Zielona Góra, powiat zielonogórski.

- Czy one byłyby chętne, skoro wszyscy mówią, że mało ludzi lata z Babimostu?

- Siłą tego lotniska nigdy nie miało być wożenie dużej liczby pasażerów. Jego moc to przewożenie towarów. Mamy już gotową obwodnicę Babimostu. Kończymy S-2. Do Berlina będzie dogodny dojazd, już dziś wystarczą trzy godziny, by znaleźć się w centrum stolicy Niemiec. Więc możemy stać się dla niej zapleczem towarowym. Pas startowy został wydłużony, może tu latać każdy samolot transportowy. Sam kiedyś tu lądowałem Herkulesem.... Mamy hangary, które mogą służyć za magazyny.

- Berlin ma przecież swoje lotniska?

- Pamiętajmy, że lotnisko Tegel wygaśnie za dwa lata. Zostanie tylko Schönefeld, ale jego czas funkcjonowania ma być ograniczony, bo bardzo narzekają na uciążliwe sąsiedztwo mieszkańcy. Samoloty nie będą więc latać w nocy. Co prawda, Niemcy budują teraz nowe, ogromne lotnisko w pobliżu Berlina, ale możemy być dla niego lotniskiem zastępczym. Powinniśmy tę sytuację wykorzystać. I do rozmów zapraszać przede wszystkim przedstawicieli firm transportowych lotniczych, a nie tanich linii lotniczych.

- Miasto powinno bardziej wspierać port?

- Rozumiem prezydenta, że ma wątpliwości. Skoro nie ma się pomysłu na lotnisko, to jak można je wspierać finansowo? Trzeba najpierw wiedzieć, co chcemy osiągnąć, mieć jakąś strategię.

Czytaj też: Koniec lotów z Babimostu do Warszawy?

- Północ województwa też się nie zgadza się, by inwestować w Babimost.

- Przedstawiciele północnej części województwa krzyczą nie i mówią, że korzystają z lotniska w Szczecinie. Wiem, że posłowie nie latali z Babimostu, nawet jak mieli dodatkową godzinę stracić. Tak to już jest. I nie łudźmy się, że będziemy mieli pełną integrację… Podobnie jest z S-3. Przedstawiciele północnej części województwa zainteresowani są głównie połączeniem z autostradą, czyli trójką do Międzyrzecza, a co dalej? To już nie bardzo ich interesuje. Mają już dobre połączenie Gorzowa ze Szczecinem. A Zielona Góra? Nie będzie przebicia na południe. Przynajmniej w najbliższych latach. Zostajemy odcięci...

- Wszędzie brakuje pieniędzy, więc nic dziwnego.

- To trzeba wybrać jedno porządne połączenie i skupić siły, pieniądze, by je wykonać, a nie rozdrabniać się i w rezultacie mieć niewiele.

- Rozwiązania komunikacyjne wewnątrz miasta pana zadowalają?

- Oczywiście, że chciałoby się więcej, lepiej. Ale patrzymy na realne możliwości. Nie stać nas w tej chwili na nowe przebicia. Dobrze, że prezydentowi wystarczyło siły i pieniędzy, by zrobić drogę przez park Piastowski, choć były przecież protesty. Teraz stać na jedynie na drobne remonty dróg oraz ulic osiedlowych. Po zimie nieciekawie one wyglądają, trzeba je naprawiać. Choć cały czas nie zapominajmy o moście w Milsku. On jest nam potrzeby, byśmy mieli otwarcie na kraj. Mówi się o nim od wielu, wielu lat.

- To może nowe przystanki kolejowe pomogą nam rozwiązywać problemy komunikacyjne?

- Udowodniliśmy, że szynobusy to dobre rozwiązania. I o nich powinniśmy nadal myśleć. Nie wierzę, że powstaną nowe linie elektryczne. Rozwijajmy kolej regionalną. Budujmy nowe przystanki, w strefach, na osiedlu Pomorskim czy Leśnym. A co do dużych magistrali, to jest to już zadanie państwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska