Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Sawicki: - Optymizm, ale też ostrożność i pokora

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Trener Andrzej Sawicki liczy na dobre przygotowania i udaną wiosnę
Trener Andrzej Sawicki liczy na dobre przygotowania i udaną wiosnę Cezary Konarski
Zielonogórska trzecioligowa Lechia wznowiła zajęcia. Jej szkoleniowiec Andrzej Sawicki mówi o zmianach w klubie i o nadziejach przed wiosną.

Wróciliście do treningów?
Tak. W grupie pracujemy od poniedziałku. Oczywiście wszyscy zawodnicy dostali rozpiskę co i jak robić indywidualnie podczas przerwy.

Nikt nie przytył podczas świątecznego leniuchowania?
Nie, wszystko jest w porządku.

W mediach społecznościowych klub informował, że odeszło dwóch zawodników...
Na dziś trzech. Ta dwójka o której pan wspomina to Bartosz Dziubański i Kacper Konsewicz. Doszedł do nich Patryk Boksiński. Dwaj pierwsi najprawdopodobniej wrócą do Odry Bytom Odrzański, trzeci wraca w swoje rodzinne strony, czyli do Kielc i tam będzie szukać klubu.

Macie plany pozyskania kogoś, czy to jeszcze za wcześnie żeby o tym mówić?
Oczywiście nie zamykamy się na możliwość pozyskania kogoś nowego, ale niczego nie będziemy robić na siłę. Na dziś wiadomo, że z TS Masterechem Przylep, przynajmniej na razie, trenować z nami będą Tobiasz Samek i Patryk Jasiak.

Właśnie, jak daleko jest fuzja z zespołem z Przylepu?
Praktycznie wszystko jest załatwione. Był jakiś problem formalny w Polskim Związku Piłki Nożnej, bo w lubuskim związku jest wszystko zgłoszone. Fuzja stała się faktem, ale oficjalnie zostanie ogłoszona w najbliższych dniach.

Działacie już jako jeden klub?
Tak. Jak zapowiadaliśmy nasze rezerwy w czwartej lidze zajmą miejsce dotychczasowego Masterchemu, a ten zespół poprowadzi Maciej Górecki. We wtorki mamy wspólne treningi i mam nadzieję, że tak będzie też w czasie sezonu. Obok korzyści czysto szkoleniowych chodzi o to by integrować tę grupę.

To połączenie jest chyba dobrym ruchem?
Pod względem sportowym jak najbardziej i to w dwie strony. Z naszej, bo ci chłopcy którzy mają mniej grania będą mieli możliwość pokazania się i walki na określonym poziomie i są w stanie pomóc zespołowi utrzymać się w czwartej lidze. Z kolei młodzi zawodnicy, którzy są w drugiej drużynie, jeśli będzie im zależeć, dostaną szansę występu na wyższym poziomie. Myślę też, że fuzja da większe możliwości organizacyjne. To wszystko okaże się dopiero w działaniu. Jestem jednak optymistą. Nie ma żadnych kwasów, fajnie zaczęliśmy pracę, a jak będzie, zobaczymy.

Kiedy pierwszy sparing?
W sumie zaplanowaliśmy siedem kontrolnych spotkań, a może będzie ich osiem. Zaczynamy w najbliższą środę meczem z rezerwami Zagłębia Lubin. Początek o godz. 19.00. Trzy dni później mamy Chemika Police, a potem już gramy w cyklu środa - sobota, aż do inauguracji sezonu.

Jesienią zaraz po zakończeniu rundy głośno było o zaległościach. To zostało już wyprostowane?
To pytanie raczej nie do mnie. Z tego co wiem to nie do końca, ale wiem że ma to być załatwione.

Jest pan optymistą jeżeli chodzi o wiosnę w wykonaniu Lechii?
Tak, aczkolwiek podchodzę do tego z pokorą. Musimy pamiętać, że jesteśmy beniaminkiem. Mamy niezły kapitał punktowy, ale jesienią kilka spotkań mogło się zakończyć gorzej. Musimy być ostrożni. Jeśli utrzymamy dotychczasową pozycję byłoby cudownie, a jak byśmy coś dołożyli, to byłoby jeszcze lepiej.

Polecamy wideo: Lechia Zielona Góra - Celuloza Kostrzyn 3:1

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska