48-latka przekazano słubickim policjantom. Niebawem usłyszy prokuratorskie zarzuty, prawdopodobnie dotyczące kradzieży lub paserstwa. Ford został odholowany na parking strzeżony i po zakończeniu czynności procesowych zostanie zwrócony właścicielowi – dodał rzecznik.
Do odzyskania auta i zatrzymania jego kierowcy doszło w niedzielę (17 września) rano na autostradzie A2, przy granicy. Funkcjonariusze SG wytypowali go do kontroli drogowej zaraz po tym, jak wjechał z Niemiec do Polski.
48-letni kierowca forda oświadczył, że nie posiada żadnych dokumentów do tego pojazdu, nie potrafił również wyjaśnić, w jaki sposób wszedł w jego posiadanie.
- Funkcjonariusze zauważyli, że zamek drzwi od strony kierowcy został mechanicznie uszkodzony i od razu stało się jasne, że auto może pochodzić z kradzieży - zrelacjonował Biskupik.
Do tego polskie tablice rejestracyjne założone na fordzie pochodziły od innego pojazdu, a te oryginalne były w bagażniku. Weryfikacja tych numerów i numeru vin w bazach danych wykazała, że samochód tego samego dnia został skradziony na terytorium Niemiec.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Za 50,4 mln zł będzie remontowana droga Polańczyk - Wołkowyja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?