Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Azoty Puławy - AZS AWF Gorzów 36:28

(rg)
Bramkarz Luchien Zwiers i Krzysztof Misiaczyk nie zdołali zatrzymać w sobotę rozpędzonych rywali
Bramkarz Luchien Zwiers i Krzysztof Misiaczyk nie zdołali zatrzymać w sobotę rozpędzonych rywali fot. Bogusław Sacharczuk
- Jechaliśmy do Puław z nadzieją na punkty, a wróciliśmy z pustymi rękami. To efekt naszej nieskuteczności rzutowej i kontuzji Zwiersa - powiedział Dariusz Molski, trener superligowej drużyny z Gorzowa Wlkp.

Gorzowianie nie prowadzili w Puławach ani razu. Jednym golem (3:4) ostatni raz przegrywali w 14 min. Potem przydarzyło się im pasmo nieszczęść. Kilka razy stracili piłkę w ataku po technicznych błędach i niecelnych rzutach, a po drugiej stronie boiska groźna kontuzja wyeliminowała w 18 min z gry bramkarza Luchiena Zwiersa. W leżącego w polu bramowym Holendra wpadł z pełnym impetem Mateusz Kus i uderzył go kolanem w głowę.

- ,,Luki’’ został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze założyli mu trzy szwy pod prawą powieką - poinformował Dariusz Molski. - Oko jest w porządku, chłopak zachował normalne widzenie. Całe szczęście, bo zdarzenie wyglądało makabrycznie.
Za Zwiersa pojawił się między słupkami AZS AWF Paweł Kiepulski, ale nie był w stanie zatrzymać rozpędzonych gospodarzy. Kontry Azotów z zimną krwią wykończali Wojciech Zydroń i Ukrainiec Dmytro Zinczuk, więc jeszcze przed przerwą przewaga miejscowych wzrosła do ośmiu trafień. Po zmianie stron boiska gorzowianie zagrali skuteczniej w ataku, ale, niestety, było już za późno.

AZOTY PUŁAWY - AZS AWF GORZÓW WLKP. 36:28 (17:9)

AZOTY: Stęczniewski - Zydroń 11, Zinczuk 9, Szyba 4, Witkowski i Afanasjew po 3, Gowin i Kus po 2, Płaczkowski i Siemionow po 1, Pomiankiewicz, Sieczka.
AZS AWF: Zwiers, Kiepulski - Kliszczyk 7, Tomczak 5, Gumiński i Misiaczyk po 4, Huziejew i Fogler po 3, Bosy i Krzyżanowski po 1, Jagła.

Kary: 18 min - 16 min. Sędziowały: Joanna Brehmer (Mikołów) i Agnieszka Skowronek (Chorzów). Widzów: 600.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska