Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie więcej klas w liceach

Leszek Kalinowski 0 68 324 88 74 [email protected]
- Na pewno będzie u nas siedem klas, bo chętnych co roku do naszego ogólniaka nie brakuje - uważają uczennice III LO: Nicole Babiak i Monika Ganecka
- Na pewno będzie u nas siedem klas, bo chętnych co roku do naszego ogólniaka nie brakuje - uważają uczennice III LO: Nicole Babiak i Monika Ganecka fot. Krzysztof Kubasiewicz
Władze miasta chcą, by we wrześniu nasze ogólniaki uruchomiły o jedną klasę mniej. Z tę decyzją nie zgadzały się III i V LO. Dziś spór został zakończony.

Niektóre szkoły same zabiegały o to, by zmniejszyć liczbę uczniów. Dzięki temu poprawią się warunki pracy i nauki. Tak uważa Ewa Habich z I LO czy Zygfryd Gandecki z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Sportowych.

Na spotkaniu w ratuszu, które zorganizowano w ubiegłym tygodniu swoje niezadowolenie zaś wyrazili dyrektorzy: V LO Grażyna Uhman i III LO - Zbigniew Kościk. Wcześniej na komisji edukacji radni, pytali: dlaczego wszystkie szkoły potraktowano jednakowo? Niech te, które chcą przyjąć mniej klas, tak zrobią. Natomiast inne mogą pozostać przy tej samej licznie oddziałów.

Będzie czwarta klasa

Po czwartkowym spotkaniu wiceprezydent Wioleta Hareźlak zaproponowała, że w sprawie III i V LO porozmawia z prezydentem Januszem Kubickim. Wczoraj razem z naczelnikiem Jerzym Gawłem spotkali się po kolei z G. Uhman i Z. Kościkiem. Czy ustalenia zadowoliły dyrektorów?

- W przypadku naszej szkoły argumentem za zmniejszeniem liczby oddziałów był problem lokalowy, chodziło zwłaszcza o salę gimnastyczną. Ale udało się go rozwiązać. Młodzież będzie korzystała także z innej sali - mówi dyrektor ,,piątki". - Dlatego ustaliliśmy, że zostajemy przy czterech oddziałach.

Dzięki temu, jak przekonywała wcześniej G. Uhman, szkoła będzie mogła normalnie funkcjonować. Bo mniejsza niż 12 liczba oddziałów w ogólniaku oznacza kłopoty z nauczycielami (nie można ich zatrudnić na pełnych etatach).
,,Piątka" chce także bliżej współpracować z Gimnazjum nr 3, z którym dzieli budynek. Wziąć pod opiekę klasę lub dwie i nadać jej charakter przyrodniczy. W przyszłości myśli także o zaadaptowaniu strychu.

Będą uczniowie - będzie siódma

Zbigniew Kościk wyszedł z ratusza z innymi ustaleniami. - Uruchamiamy o jedną klasę mniej, czyli sześć - mówi. - Ale obiecano mi, że na pewno, jeśli się zgłosi więcej kandydatów, zrobimy siódmy oddział.

W poprzednich latach nigdy nie było z tym problemu, dlaczego teraz ma być? Tym bardziej że klas w ogólniakach będzie mniej. Przygotowujemy się logistycznie tak, jakby było siedem klas. I takie rozwiązanie nas zadowala.

Wcześniej nadzwyczajna rada pedagogiczna negatywnie odniosła się do decyzji władz miasta. Dyrektor martwił się, że w ciągu trzech lat będzie musiał zwolnić kilku dobrych nauczycieli, a uczniom ograniczyć możliwość uczenia się w tej szkole.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska