Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brrr…

Rafał Darżynkiewicz
Minus dziesięć. Gdyby tak w Rio i muzycznym rytmie, to można by wytrzymać, ale w Warszawie, Zielonej Górze czy w każdym innym miejscu nad Wisłą to już trochę przesada. Jest zima, musi być zimno.

Z zazdrością spoglądam na rozgrywane w miniony weekend mistrzostwa Australii. Gillman, Mildura… tam o mrozie nic nie wiedzą. Zapewne nie tylko temperatura sprawia, że tamtejsza ludność kibicująca żużlowcom ma trochę inne podejście do dyscypliny, w której jej rodak jest mistrzem świata. W walce o tytuł próżno szukać bowiem Jasona Crumpa, Ryana Sullivana czy Leigha Adamsa. U nas całą trójkę by wyklęto, pojawiłyby się publikacje o wodzie sodowej, palmie i niepoważnym traktowaniu kibiców, itd., itp. Taki Adams to nawet urodził się w Mildurze, a z występu w zawodach zrezygnował już kilka miesięcy wcześniej. Wielcy odpoczywają od żużla, szanują kości i ładują akumulatory. Wiekowym Kangurom wystarczy sześć miesięcy ligowej młócki w Polsce, Anglii i Szwecji o Grand Prix nie wspominając. Tytuł mistrzowski zostawiają młodszym. Taki to jest żużel po australijsku.

U nas nie tylko młodzież, ale i żużlowa starszyzna bez warkotu motocykli zimy nie przetrwa. Mikołajkowy turniej w Pile to już tradycja, podobnie jak wszelakiej maści ściganie na lodzie. Tegoroczna zima najprawdopodobniej należeć będzie do Adriana Miedzińskiego. "Miedziak" w Gdańsku zdetronizował mistrza lodowego cyrku Sławomira Drabika. Okazji do rewanżu będzie bez liku. W najbliższych tygodniach trochę tych zabawnych, niemal zawsze charytatywnych imprez, będzie. W poprzednim roku na mapie klasycznego speedway'a po lodzie pojawiło się Leszno. Ścigano się na zamarzniętym jeziorku w centrum miasta. Może jeszcze tej zimy podobną zabawę obejrzą lubuscy kibice? W rywalizacji Zielonej Góry z Gorzowem na razie na remis. Remis bezlodowy.

Świąteczno-noworoczne dyskusje o żużlu zdominował temat Grzegorza Zengoty. Prasa codzienna, tygodniki, miesięczniki, oczywiście radio i telewizja. Brak porozumienia na linii zawodnik klub doczekał się dziesiątek publikacji. Temat rzeka. Mnie całkowicie rozbawia porównywanie aktualnych, podkreślam aktualnych dyspozycji Zengoty i Nielsa Kristiana Iversena. Wychowanek Falubazu zdobył sześć punktów na lodzie w Gdańsku, Duńczyk popyrkał w noworocznym turnieju w angielskim Newport i przegrał z koalicją żużlowych dzieciaków z Anglii, Australii i Ameryki. Na kogo postawi Piotr Żyto? Wszystkim porównującym o tej porze proponuję dłuższy spacerek bez czapeczki i głębokie oddechy.

W lodowym szaleństwie będzie też czas na plebiscyty czy inne gale. W ogólnopolskim spojrzeniu na nasz sport żużel wypadnie trochę kulawo. Trener reprezentacji Marek Cieślak nawet nie załapał się do trójki nominowanych w plebiscycie "PS" i TVP, podobny los spotkał zdobywców Drużynowego Pucharu Świata. Tradycyjnie ostał się jeno Tomasz Gollob. Przed rokiem był w dziesiątce najlepszych, w sobotę powinno być podobnie, przecież jest wicemistrzem świata. Także w sobotę kolejna trzecia runda żużlowych mistrzostw Australii. W Newcastle słupek rtęci pokazywać powinien 33 stopnie powyżej zera. Oby do wiosny!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska