Robotnicy już skończyli wylewać asfaltowy dywanik nowej drogi. Odcinek o długości blisko 4 km kosztował niewiele ponad 1,1 mln zł. Z tego gmina pokryła tylko 25 proc. kosztów.
- Skorzystaliśmy w tym przypadku z rządowego programu budowy tzw. schetynówek, który przewiduje dofinansowanie w wysokości 50 proc. wartości prac. Do pozostałych 25 proc. dołożyło się starostwo powiatowe - mówi burmistrz Jacek Sauter. - Oprócz drogi powstały też zatoczki autobusowe i parkingi przy świetlicach. Inwestycję wykonuje Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Lubartów. To firma, która brała udział w budowie m.in. obwodnicy Nowej Soli.
Oznacza to koniec problemów mieszkańców Bycza i Tarnowa Byckiego z dojazdem do domów po dziurawej drodze. Mają też jeszcze jeden powód do zadowolenia, gdyż razem z trasą wyasfaltowano im podjazdy do domów. Długość i szerokość podjazdów określono dokładnie już w dokumentacji projektowej inwestycji. Wymiary te nie mogą być większe niż 4 x 4 metry. Jeżeli więc ktoś ma bramę wjazdową dalej niż 4 m od drogi, musi się pogodzić, że część dojazdu pozostanie bez asfaltu. Powód jest jeden: zlecony projekt do realizacji przewiduje, że wjazdy mają zająć nie więcej niż 1.200 mkw.
- Myślę, że i tak mamy powody do zadowolenia. Mieszkańcy wsi mają u nas wodociągi, kanalizację, gaz i teraz jeszcze dobrą drogę. Właściwie warunki życia nie różnią się od tych, które dotąd były zarezerwowane tylko dla miast - mówi J. Sauter. - Z czasem na terenach tych pojawią się też nowe domy. W Byczu jest też nowoczesna świetlica wiejska, z własnym ogrzewaniem i zapleczem socjalnym. Pokazaliśmy, że nawet biedna gmina, jak nasza, jest w stanie coś zrobić dla ludzi.
Przy okazji budowy drogi poprawiono też bezpieczeństwo na przejeździe kolejowym. Skręcając z drogi wojewódzkiej w stronę Bycza trzeba zatrzymać się przed torami. Kiedyś był to bardzo stromy podjazd. Dziś jest łagodniejszy, więc łatwiej jest po zatrzymaniu się przed znakiem "stop" przejechać przez torowisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?