Świętujemy Dzień Nauczyciela. Pytamy przedszkolaków, czy i oni chcieliby zostać nauczycielami?
Filip: - No, może. Ale chciałbym uczyć projektów. Żeby coś takiego dzieci robiły, wymyślały, jakieś maszyny. To ciekawe zajęcie.
Grześ: - Ja mógłbym uczyć, ale w gimnazjum. Tam gdzie moja kuzynka chodzi. Czego? No o policji oczywiście. I o tym jak się zachowywać. Bo wiadomo gimnazjaliści to niezbyt grzeczni są. Dużo ich trzeba uczyć.
Marcin: - Nie chciałbym być nauczycielem. Wolę zostać nurkiem. To lepsze niż uczyć, uczyć, uczyć. I czasem i tak nic z tego nie wychodzi.
Natalia O: - A ja chciałabym zostać panią nauczycielką. Taką jak nasze panie w przedszkolu. Są miłe, fajne. Też bym chciała uczyć takie dzieci jak my. Bo starsze to trochę gorsze są.
Natalia M.: - Eeee, nauczycielką to nie. Chciałabym zostać piosenkarką. Albo fryzjerką. Albo mieć dwie prace jak mój tata. Łatwiej śpiewać niż uczyć, pomagać ubierać się i w ogóle.
Asia: - My czasem w przedszkolu bawimy się w nauczycielki. I ja bym chciała uczyć. Ale dziewczynki. Bo one są grzeczniejsze. Chłopcy to tylko ciągle krzyczą. A jeden dziś to nawet kredki jadł. A jak zapytać chłopaka, co to jest kwiatek, to odpowiada, że traktor.
Claudia: - Ja wolałabym zostać artystką, co maluje. Kwiatki albo serduszka. Ale uczyć kogoś to nie. Za ciężko.
Szymon: - Nauczyciele to wcale nie mają tak dobrze. Ja wolałbym zostać tancerzem. A w szkole albo przedszkolu to tylko hałas i głośno. Dzieci są niegrzeczne, trzeba krzyczeć, a potem gardło boli. I taka to przyjemność.
Filip: - Żeby zostać nauczycielem, trzeba też dużo na treningi chodzić. I z telewizora się uczyć.
Grześ: - I na studia iść. Ja mam niedaleko, bo one są koło stacji benzynowej.
Filip: - No ja pójdę na studia po zerówce.
Grześ: - Po zerówce na studia się nie chodzi. Sam nie wiem kiedy, chyba w I LO.
Natalia O.: - Żeby zostać nauczycielem, trzeba być dużym człowiekiem. I uczyć się w szkole. Jakiej? No takiej… jakiejś. Takiej jak kierowcy też muszą się uczyć jeździć.
Natalia M.: - Trzeba od mała się uczyć.
Asia: - A dziś święto. Naszej pani w ciąży życzymy, żeby dobrze się skończyło wszystko. Bo ona ma już dwa dziecka. I teraz będzie miała nowe.
Szymon: - Życzymy nauczycielom dużo pieniędzy. I żeby dzieci były zdrowe i nie zarażały pań. I żeby miały grzeczne dzieci i ich nie denerwowały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?