Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były informator Andrzeja Leppera, autor sensacji z Klewek stanie przed wschowskim sądem podejrzewany o narażenie na straty sławskiego hotelu

Halina Chondromadidis
fot. archiwum
Bogdan G., autor informacji o Talibach w Klewkach podejrzewany jest o narażenie na straty sławskiego hotelu. Podszywając się pod dziennikarza nie zapłacił za nocleg i wyniósł telewizor. Czeka na niego wschowski sąd.

W swoim "reporterskim" rajdzie po pensjonatach i hotelach słynny informator Andrzeja Leppera Bogdan G. zahaczył również o Sławę. Autor sensacji z Klewek wkrótce stanie przed wschowskim sądem. Oskarżony jest o to, że nie zapłacił za nocleg i wyniósł telewizor i odtwarzacz DVD. Właśnie miała ruszyć jego sprawa. Jednak odłożona została na przyszły rok, bo sąd ma problemy kadrowe.

38-letni Bogdan G. nosi takie samo nazwisko, jak jeden ze znanych korespondentów stacji telewizyjnej TVN. Wraz z kolegą przyjechał latem do hotelu w Sławie. Tam zameldowali się jako ekipa telewizyjna, mieli wizytówki z logo stacji. Zawiesili na drzwiach pokoju tabliczkę "nie przeszkadzać". Obsługa posłusznie dała spokój domniemanym reporterom. Ale gdy ktoś w końcu zdecydował się zajrzeć do ich pokoju, po gościach nie było już śladu. Zniknął za to sprzęt RTV.

Podszywając się pod dziennikarską sławę G. miał okraść kilka różnych hoteli i pensjonatów w całej Polsce. Różne komendy policji w kraju przez kilka miesięcy dostawały zgłoszenia o podejrzanej ekipie telewizyjnej. Znikała ona z pensjonatów nie płacąc i wynosząc co cenniejsze przedmioty, a nawet ręczniki i pościel. Gdy nie było co wynieść, zamawiać mieli drogie alkohole, czasem ich łup nie przekraczał kilkuset złotych.

W końcu prawdziwy dziennikarz, do którego wydzwaniali hotelarze z pretensjami, powiadomił policję. Poszukiwanego listem gończym Bogdana G. zatrzymali funkcjonariusze CBŚ we Wrocławiu, aresztował go olsztyński sąd. Jego wspólnik wciąż nie jest znany. Wschowski proces dotyczyć będzie tylko sławskiego epizodu.
- W hotelu w Sławie zabawili tylko jedną noc, ale wartość przywłaszczonych przez nich przedmiotów szacujemy na ok. 2 tys. zł - mówi szef wschowskiej prokuratury, Artur Dryjas. - Sprawy Bogdana G. się nakładają, jest ich dużo. Trochę to trwało, bo musieliśmy czekać na ustalenia sądu, który sprawę prowadzi.

Wschowska prokuratura skierowała do sądu rejonowego akt oskarżenia. Bogdanowi G. grozi tym razem od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Siedzi na razie w areszcie w Jeleniej Górze, a na rozprawy do wschowskiego sądu będzie dowożony. Po zatrzymaniu wyjaśniał, że podszycie się pod dziennikarza TVN miało być zemstą za to, że stacja ta "zrobiła z niego durnia, wariata" i od tamtej pory nie może sobie znaleźć pracy.

Bogdan G. pochodzi z Radwanic w powiecie polkowickim. Rodzinie od początku zdawał barwne relacje o wielkich pieniądzach i o handlu szmaragdami. Blefował? Przede wszystkim dał się poznać jako informator Andrzeja Leppera. W 2001 r. zgłosił się do niego i doniósł o korupcji wśród polityków SLD i PO, o ich kontaktach ze światem przestępczym, czego miał być rzekomo świadkiem. Informował także o domniemanej produkcji wąglika i o handlu bronią z talibami, którzy potajemnie lądowali w Klewkach na Mazurach.

Szef Samoobrony wygarnął wszystko na sejmowej mównicy, czym się skompromitował, a sąd warszawski skazał go za pomówienia bez dowodów. Klewki stały się odtąd synonimem absurdu. Po latach jednak pojawiły się głosy, że nie wszystko było być może wyssane z palca. Znana dziennikarka Maria Wiernikowska napisała książkę - reportaż z Klewek, w której rewelacje Bogdana G., w tym wizyty zamaskowanych gości w turbanach, częściowo potwierdziła. A były szef Bogdana G. jest w tej chwili poszukiwany listami gończymi za korumpowanie polityków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska