Cały czas się uczymy

- Tak na spokojnie muszę stwierdzić, że wynik może zadowalać
- powiedział szkoleniowiec.
- Niewątpliwie zespół gra coraz lepiej. W okresie przygotowawczym rozegraliśmy 15 meczów sparingowych, ale jak się okazało, tych spotkań nie można brać do końca poważnie. Liga szybko zweryfikowała nasze umiejętności - o wiele twardsza jest obrona i znacznie szybszy atak. Połowa moich zawodników nigdy nie grała w ekstraklasie i dlatego musimy się ogrywać. Często robię roszady i dzisiaj zmiany w obronie dały pożądany efekt. Nie ukrywam też, że jest jeszcze sporo pracy przed nami. W meczu z Metalplastem należało przede wszystkim w jak największym stopniu wyłączyć z gry ich asa Macieja Dmytruszyńskiego i uważam, że to się udało. Po tym spotkaniu trzeba pochwalić naszą defensywę. która straciła z mocną drużyną tylko 22 bramki. Z kolei zabrakło skuteczności. Szczególnie to było widać przy niewykorzystanych czterech rzutach karnych. Dwa razu pomylił się Wojtek Skołozdrzy, gdyż nie było za niego zmiennika po pierwszym rzucie. Niestety, kontuzje leczy Darek Ordonowski, który z pewnością by się przydał, zwłaszcza w pierwszej połowie. Powoli rozkręca się Marek Świtała, który miał znakomitą końcówkę. Mieliśmy ciekawe przebłyski w grze po których padały bramki z obu skrzydeł. Mam pretensje do zawodników o nieumiejętność gry w osłabieniu, a to są rzeczy, za które wezmę się w pierwszej kolejności - łącznie z wyciągnięciem konsekwencji dla samych graczy, nie przestrzegających dyscypliny taktycznej. Powtarzam jednak - my się cały czas uczymy. Widząc robione postępy myślę, że o pozostanie w lidze powinniśmy być spokojni.