Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CCC - Wisła - decydujące starcie w sobotę

Konrad Kaptur
W sobotę wiele będzie zależeć od postawy Shannon Bobbitt.
W sobotę wiele będzie zależeć od postawy Shannon Bobbitt. Fot. Konrad Kaptur
W sobotę w Polkowicach rozstrzygną się losy zaciętej rywalizacji pomiędzy podopiecznymi trenera Krzysztofa Koziorowicza a uczestniczkami Final Four prestiżowej Euroligi. Zwycięzca uzupełni skład półfinalistów Ford Germaz Ekstraklasy.

Po dwóch meczach jest remis. Przypominamy, że pierwsza potyczka zakończyła się wygraną polkowiczanek 83:78. Rozegrany pod Wawelem mecz numer dwa to triumf gospodyń. Wynik 83:61 nie oddaje jednak przebiegu walki, bo przez trzy kwarty mecz był bardzo wyrównany. W czwartej, pozbawione swojej środkowej Nadii Parker, która doznała kontuzji po starciu z Dorotą Gburczyk polkowiczanki nie miały możliwości przeciwstawienia się rywalkom i przegrały tę część meczu 21:5, co w decydującym stopniu wpłynęło na wynik końcowy.

W sobotę ostatni akt spektaklu, jakim bez wątpienia jest pełna emocji rywalizacja między zespołami, które w poprzednim sezonie rozstrzygały między sobą walkę o brązowe medale. Wydaje się, że faworytem tego meczu są krakowianki. Mają w pamięci zwycięstwo odniesione w środę, potencjał nieporównywalnie większy od CCC, a także lepszą sytuację kadrową, bo narzekająca na uraz mięśnia Marta Fernandez powoli wraca do gry i niewykluczone, że w Polkowicach zobaczymy ją na parkiecie przez dłuższy okres czasu, niż 12 minut, które spędziła na placu gry w Krakowie.

W szeregach "pomarańczowych" nie zobaczymy Nadii Parker. W związku z tym przewaga wiślaczek w strefie podkoszowej wydaje się być spora, przynajmniej w teorii. Nie należy jednak zapominać, że wszelkie papierowe rozważania tracą najmniejszy sens w momencie, gdy rozlega się dźwięk syreny rozpoczynającej mecz. Na parkiecie trzeba udowodnić swoją wyższość nad rywalkami, a sport ma to do siebie, że ambicja i determinacja to są czasami elementy, które decydują o sukcesie. O ile nasz zespół zagra na 100 procent swoich możliwości, z wielkim sercem i poświęceniem, to może pokonać wielką Wisłę i dołączyć do grona połfinalistów. Grona, w którym są już Lotos Gdynia, Energa Toruń i KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski.

Szansa na ten, wymarzony przez kibiców CCC, obrót sprawy z pewnością jest. Zwiększy się ona wówczas, gdy w hali będzie się rozlegał gorący doping fanów, na który nasze dziewczyny bardzo liczą. Na mecz z Wisłą kibice wchodzą za darmo. Władze klubu apelują, by uszanować osoby, które posiadają karnety i nie zajmować ich miejsc.
Początek meczu o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska