Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CCC wygrało, ale po wielkich mękach

Konrad Kaptur
Shannon Bobbitt poprowadziła CCC do zwycięstwa nad Ineą Poznań.
Shannon Bobbitt poprowadziła CCC do zwycięstwa nad Ineą Poznań. Fot. Konrad Kaptur
Wydawało się, że dziewczyny z CCC bez większych trudów odprawią z kwitkiem walczącą o utrzymanie Ineę Poznań. Tymczasem losy zwycięstwa ważyły się niemal do ostatniej syreny.

Podopieczne trenera Krzysztofa Koziorowicza były zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki. Obydwa zespoły mają w bieżącym sezonie zupełnie odmienne cele - polkowiczanki mierzą w medale, a poznanianki muszą mocno walczyć o utrzymanie w elicie. Jednak początek meczu nie wskazywał na to zupełnie. Od pierwszej syreny na parkiecie toczyła się bowiem bardzo wyrównana walka. Co prawda polkowiczanki prowadziły, ale nieznacznie, a Inea mocno naciskała. W końcówce poznanianki wyszły nawet na prowadzenie i pierwsze dziesięć minut zakończyło się porażką naszych 17:19. W kwarcie numer dwa "pomarańczowe" nieco poprawiły skuteczność rzutów za dwa, a dwie "trójki" odpaliła Natalia Trafimawa, która niedawno otrzymała polskie obywatelstwo. W efekcie nasze wyszły na prowadzenie, choć do ich gry nadal można było mieć sporo zastrzeżeń. Zwłaszcza jeśli chodzi o defensywę.

Polkowiczanki kompletnie nie radziły sobie na tablicach. Nie potrafiły zatrzymać Chinyere Ukoh, która tylko do przerwy zaliczyła aż 14 zbiórek. Dla porównania, cały zespół CCC zebrał 19 piłek. Do szatni gospodynie schodziły przy trzypunktowym prowadzeniu. Po zmianie stron nasze poprawiły defensywę, ale poznanianki konsekwentnie grały swoje, wykorzystując w ataku potencjał Ukoh, Adrianne Ross oraz Agnieszki Skobel. Cała trzecia i większość czwartej kwarty to gra na styku. Żaden z zespołów nie potrafił wypracować przewagi większej niż kilkupunktowa. 5 minut przed końcową syreną Inea prowadziła trzema "oczkami". Wówczas po raz trzeci za trzy trafiła Trafimawa, a po chwili piłka rzucona zza linii 6,25 przez Shannon Bobbitt szczęśliwie, bo po uprzednim odbiciu się od obręczy również wylądowała w koszu. W końcówce polkowiczanki rozgrywały długie akcje i pokonały ambitną drużynę ze stolicy Wielkopolski różnicą sześciu oczek.

CCC POLKOWICE - INEA AZS POZNAŃ 73:67 (17:19, 22:17, 15:15, 19:16)

CCC: Bobbitt 15, Mieloszyńska, Trafimawa po 13, Carter 9, Jeziorna 3 oraz Babicka 10,
Pietrzak 5, Parker 4,Bortelowa 1.

INEA: Ukoh 20, Ross 15, Skobel 11, Idczak 9, Mrozińska 6 oraz Gołumbiewska, Mowlik po 3, Rafałowicz, Kędzia, Pamuła, Szemraj po 0.

Sędziowali: Roman Putyra, Janusz Kiełbiński (obaj Wrocław)

Widzów: 600.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska