Czytaj też: Czy w wakacje paliwo będzie droższe?Przygotowuje go portal e-petrol.pl. Teraz wyprzedza nas Opole i Olsztyn. Ale marna to chyba pociecha dla dziesiątek tysięcy kierowców z Gorzowa, skoro taniej można ciągle tankować w Warszawie, Krakowie, Katowicach czy Gdańsku. A przede wszystkim w Zielonej Górze.
Wystarczy wyjechać za miasto
Czytaj też: Tankowanie w Nowej Soli? Koszmar!- Nawet za miasto wystarczy wyjechać parę kilometrów i jest taniej. Więc nie czaruj mnie tu pan, że jest lepiej. Cały czas przepłacamy - mówił nam w środę Zdzisław Krasowiak z centrum. I rację ma.
Sprawdziliśmy ceny na sieciowych stacjach w kilku lubuskich miastach. Wyniki dają do myślenia. W Gorzowie w środę rano na Shellu bezołowiowa 95 kosztowała u nas 4.59 zł, a olej 4.39 zł. W Skwierzynie na tej samej stacji sieciowej było drożej: 4.65 i 4.45 zł za litr.
A Zielonej Górze Shell sprzedawał bezołowiową za 4.59 i olej po 4.45. W sumie drożej, niż w Gorzowie, prawda? Tak samo było w Nowej Soli: benzyna była po 4.72 a diesel po 4.49.
Ale tylko w tym porównaniu Gorzów wypada przyzwoicie. Bo gdyby spojrzeć na stawki tanich stacji, to sporo przepłacamy.
Przy markecie Intermarche w Zielonej Górze kierowcy płacili po 4.25 zł za litr benzyny i po 4.08 zł za olej. A u nas na stacji tej marketowej sieci już 4.39 i 4.19 zł!
- Co z tego, że na sieciówkach mamy podobne ceny, skoro oni mogą sobie pojechać na marketową i naprawdę ostro zaoszczędzić? - mówił nam w środę kierowca Tomasz Kaźmierczak z os. Staszica (tankował ostatnio na stacji policyjnej - jest nieco taniej niż na sieciówkach).
Za mało marketów
Czytaj też:Gdzie w Lubuskiem sprzedawano paliwo złej jakości? Znany ekspert rynku paliw Andrzej Szczęśniak mówi wprost: - Nic się u was, w Gorzowie, nie zmieni, dopóki nie wejdą do was kolejne sieci marketowe. Skoro u was Intermarche i Tesco okopało się na pozycjach, to znaczy, że bez nowego gracza nic się nie zmieni.
Wyjaśnia też, dlaczego ceny tych samych sieci tak bardzo się różnią, choć miasta lezą niedaleko od siebie. Okazuje się, że koszty zakupu wcale nie są najważniejsze. - Sieci dostosowują swoje stawki do konkurentów. Dlatego to samo paliwo kosztuje u was drożej o kilkanaście groszy, niż w Zielonej Górze - mówi specjalista.
Cudu nie będzie
Czytaj też: Gdzie w Lubuskiem kupimy najtańsze paliwo?Co mają więc robić gorzowscy kierowcy? - Dopingować urzędników, by wydawali jak najwięcej pozwoleń na budowę stacji. Konkurencja to najlepszy lek na wywindowane ceny - mówi A. Szczęśniak.
Tymczasem budowa marketowego cepeenu na os. Piaski została oprotestowana. Mieszkańcy nie chcą też podobnej inwestycji koło Panoramy. Stacja może za to powstać przy ul. Kasprzaka, Wyszyńskiego/Górczyńskiej i koło strefy ekonomicznej.
- Można też tankować na małych stacyjkach. To mit, że sprzedają złe paliwo - mówi klient jednej z takich stacji Krzysztof Brzedecki.
Trochę racji ma. Niedawne dbania jakości paliw wykazały, że towar z takich punktów nie ustępuje jakością temu ze znanych sieci.
- Ale to półśrodek. Dopóki sieciówki nie zejdą z cen, nie będzie taniej - oceniają inni kierowcy.
Problem w tym, że nikt nie może zmusić wielkich koncernów do obniżenia stawek. Nikt niemoże im tez zakazać identycznych cen. Próbowaliśmy z tym walczyć, ale Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów orzekł: - Nie ma zmowy.
Cała nadzieja w nowych stacjach.
Czytaj też: -To po ile jest to paliwo? - pyta się Czytelnik z Nowej Soli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
