- Nie ma takich mechanizmów, które pomagałyby szkołom zwrócić większą uwagę na uczniów zdolnych - uważa dyrektor słubickiego ogólniaka Bronisław Leszczyński. - Zresztą to nie takie proste, gdy brakuje pieniędzy na zajęcia pozalekcyjne - mówi. Lubuski kurator Roman Sondej uważa, że nie można wszystkiego sprowadzać do pieniędzy.
- Ta konferencja to pierwszy krok, żeby wesprzeć dyrektorów i zwrócić uwagę na to, co można zrobić - podkreśla. Przyznaje jednak, że kuratorium do tej pory (Sondej stoi na jego czele od niedawna) nie wspierało zdolnych. O metodach pracy z uczniami nieprzeciętnymi mówił m.in. dyrektor szczecińskiej "trzynastki" - jednego z najlepszych liceów w Polsce
- Cezary Urban. Jego szkoła wyłapuje najzdolniejszych już w gimnazjach. Podobnie postępują w słubickim ogólniaku. - Organizujemy olimpiadę matematyczną dla gimnazjalistów i w ten sposób wyszukujemy uczniów utalentowanych - mówi dyrektor Leszczyński.
Co powoduje, że w polskich szkołach przeważają jednak średniacy? Z badań przeprowadzonych przez dr Dorotę Ciechanowską z Uniwersytetu Szczecińskiego wynika, że nauczyciele podchodzą zbyt rutynowo do prowadzenia lekcji i nie potrafią nią zainteresować. Może dlatego konferencję otworzył wykład ks. dr Grzegorza Cyrana na temat pedagogicznej odpowiedzialności wobec uzdolnień i talentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?