Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chęci to za mało

DARIUSZ BROŻEK 095 742 16 83 [email protected]
Od przyszłego roku rolnicy będą mogli produkować olej napędowy na własne potrzeby.

O prawo do produkowania paliwa do swoich maszyn gospodarze walczą od kilku lat.
- Tak jest w USA i wielu państwach zachodnich. Ich rządy wspierają w ten sposób rolnictwo, gdyż paliwo z domowych rafinerii jest tańsze od tego, które tankujemy na stacjach benzynowych - podkreśla Witold Przybył z międzychodzkiego biura Wielkopolskiej Izby Rolniczej.

Chęci to za mało

Eksperci szacują, że w Polsce jest już około 100 domowych rafinerii. Na razie działają nielegalnie, ale rząd przychylił się do postulatów rolników i wszystko wskazuje na to, że od przyszłego roku będą mogli oficjalnie produkować olej napędowy.
- Ale same dobre chęci nie wystarczą - mówi Wojciech Cyranik z Kolna. - Potrzebne są specjalne urządzenia do tłoczenia i destylowania, które kosztują od 15 do 30 tys. zł. Można je już kupić, choć na razie produkcja paliwa jest zakazana - dodaje. W. Cyranik uprawia 360 hektarów ziemi, jest także właścicielem gorzelni. Ma potrzebną aparaturę i w dodatku doświadczenie. - Jak tylko wejdą w życie te przepisy, od razu zabiorę się za wytłaczanie oleju dla siebie i być może także dla innych - deklaruje.

Duże oszczędności

Olej napędowy można wytłaczać np. z rzepaku. Z jednej tony można uzyskać około 350 litrów paliwa. Trzeba jednak wytrącić z niego glicerynę i uzdatnić specjalnymi preparatami. W. Cyranik obliczył, że wyprodukowanie litra takiego oleju będzie kosztować około 2,8 zł. - To ponad złotówkę taniej, niż na stacji. Jeśli będzie taka możliwość, wszyscy rolnicy będą z tego korzystać - stwierdza Jerzy Mizera z Kamionnej.
Rolnicy szacują, że podczas prac polowych ich maszyny spalają przeciętnie od 60 do 90 litrów oleju na 1 hektar upraw. Wliczają w to orkę, zasiewy, prace pielęgnacyjne i zbiory.
- A ja uprawiam 360 ha. W ciągu roku mógłbym zaoszczędzić prawie 40 tys. zł - mówi W. Cyranik.
Rolnicy będą mogli produkować paliwo wyłącznie na własne potrzeby i tylko po 80 litrów na hektar. Właściciel gorzelni liczy, że będzie mógł tłoczyć olej także dla sąsiadów z dostarczonego przez nich rzepaku. - Wszyscy na tym zarobimy - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska