Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chętnie jeździmy na rowerach

Konrad Kaptur
Jazda na rowerze staje się coraz bardziej popularna wśród mieszkańców Polkowic.
Jazda na rowerze staje się coraz bardziej popularna wśród mieszkańców Polkowic. Konrad Kaptur
54 amatorów aktywnego spędzania czasu wolnego wzięło udział w pierwszym Rodzinnym Rajdzie Rowerowym z Polkowic do Kaźmierzowa organizowanym przez stowarzyszenie Active Life.

- Zainteresowanie okazało się na tyle duże, że poważnie myślimy o tym, by podobne wypady rowerowe organizować także w najbliższej przyszłości. Skoro polkowiczanie wyrażają chęć aktywnego spędzania czasu wolnego na rowerze, to my postaramy się sprostać tym oczekiwaniom - opowiada Adam Kończak, prezes stowarzyszenia Active Life.

Na ścieżce zdrowia, skąd wyruszono w kierunku Kaźmierzowa, stawiły się zarówno dzieci - najmłodszy uczestnik miał 5 lat, jak i seniorzy w zaawansowanym wieku - najstarszy amator jazdy na rowerze ukończył 67 lat. Wszyscy mieli do wyboru trasy o trzech długościach - 4, 6 oraz 9 kilometrów. Największą popularnością cieszyła się trasa najdłuższa, którą wybrała zdecydowana większość. Wiodła ona przez Guzice i Moskorzyn. Po drodze była okazja do tego, by kontemplować piękno otaczającej natury, a także snuć pogawędki. W jadącej grupie panowała fajna atmosfera. Było dużo śmiechu, wspólnych żartów. Całość sprawiała wrażenie sielanki.

Gdy cykliści pojawili się na miejscu skierowali się do świetlicy wiejskiej, w której czekała na nich Małgorzata Strokosz, sołtys Kaźmierzowa. Tam mieli możliwość odpoczynku po trudach podróży, a także naładowania akumulatorów na drogę powrotną. Gdy siły zostały zregenerowane rowerzyści wysłuchali krótkiej opowieści na temat historii Kaźmierzowa, a także odbyli spacer po zabytkowym parku. Tym samym połączyli aktywność fizyczną z wysiłkiem intelektualnym. Następnie udali się w drogę powrotną do Polkowic. Na miejscu wśród uczestników rajdu rozlosowano upominki. Nagrodzono także wspomnianych wcześniej najmłodszego i najstarszego uczestnika wycieczki.

- Frekwencja jak na pierwszy raz była bardzo duża. Obyło się bez kontuzji, cała impreza przebiegła sprawnie i na pewno zostaną po niej miłe wspomnienia - podsumował Adam Kończak, prezes stowarzyszenia Active Life.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska