Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choroba wróciła, ale Barbara nie da jej wygrać!

Dorota Lipnicka
Dorota Lipnicka

Kiedy dwa lata temu Barbara Denicka przeszła mastektomię piersi, była przekonana, że to koniec jej walki z chorobą.

- Pod koniec maja, podczas rutynowej kontroli dowiedziałam się, że nowotwór zaatakował moją wątrobę. Coś niedobrego dzieje się także z jajanikami. To było dla mnie ogromne zaskoczenie. Nic na to wcześniej nie wskazywało, cały czas czułam się dobrze - opowiada Basia.

Niemal natychmiast w pomoc chorej zaangażował się cały sztab ludzi.Nauczyciele i uczniowie Zespołu Szkół w Pszczewie, w którym od 2003 roku pracuje Basia, w bardzo krótkim czasie zroganizowali dla niej specjalny festyn. Ich zaangażowanie było ogromne.

- Pani Basia to wspaniały człowiek. Zawsze pełna energii, życzliwa, pomocna innym. Tyle dobrego zrobiła dla naszej społeczności. Moja córka należała do prowadzonej przez nią drużyny harcerskiej. Zawsze z radością wspomina ten okres - opowiada Agnieszka Maszewska.

Basia pomogła wielu potrzebującym. W szkole prowadzi zajęcia rewalidacyjno-wychowawcze z niepełnosprawnymi dziećmi. Od lat zajmuje się także szkolną 19 Drużynę Harcerską „Wataha”. Jest osobą niezywkle aktywną.

Wszyscy, którzy ją znają od razu zaangażowali się w pomoc Basi. - Ten festyn to coś cudownego! Widać, że organizatorzy włożyli w to całe serca! Jest pięknie i nawet pogoda nam sprzyja- mówi Ewa Nowak z Pszczewa. Na gości czekało wiele ciekawych atrakcji.

Mogli m.in przejechać sie starymi motocyklami, bryczką albo konno. Panów szczególnie zainteresował paintball, panie stu-dio urody oraz stoiska z punkta-mi medycznymi. Występy artystyczne przygotwali ucznowie z Pszczewa, a także z Międzyrze-cza i Trzciela.

- W ciągu tygodnia udało nam się zrobić mnóstwo pięknych ozdób na kiermasz. Pracowaliśmy po lekcjach i w czasie przerw. Daliśmy z siebie wszystko dla pani Basi - opowiada uczennica gimnazjum Wiktoria Rój.

Podczas festynu prowadzona była także loteria fantowa. Każdy los został nagrodzony.

- Bardzo dziękuję wszystk-im za wsparcie. Szczególnie organizatorm festynu, nau-czycielom i uczniom szko-ły w Pszczewie, sponsorom, wszystkim ludziom dobrego serca, pani dyrektor Halinie Banaszkiewicz. Zaczęłam tera-pię dr Gersona, która polega na bombardowaniu organizmu witaminami. Na terapie alternatywna do chemiiterapii zdecydowałam sie dlatego, że w ubiegłym roku na rękach zmarła mi moja mama, przez cały czas leczona konnwencjonalnie - opowiada pani Basia.

Wesprzeć chorą można przekazując darowiznę na konto 77 83670000 0024 8385 3000 00-01 GBS Międzyrzecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska