Podczas wczorajszych rozmów w NFZ ustalono, że ZOL jednak zostanie zlikwidowany. Ale nie stanie się to z dnia na dzień, lecz potrwa około trzech miesięcy. W tym czasie obłożnie chorzy pacjenci zostaną m.in. przekazani do innych placówek.
- Na pewno żadnego nie zostawimy bez opieki - obiecuje z-ca dyr. ds. medycznych Szpitala Wojewódzkiego Krzysztof Ulbrych. - Personel nie powinien obawiać się o pracę. Każda para fachowych rąk się przyda.
Dyrektor podkreśla, że na proponowanych przez NFZ warunkach finansowych dalsze istnienie ZOL-u nie miało ekonomicznych podstaw. W jego miejsce powstanie bardzo potrzebny oddział rehabilitacyjny.
- Na nowych pacjentów, którzy nie zostaną przyjęci do wygaszanego ZOL-u, czeka już teraz 16 łóżek w podobnym zakładzie w Skwierzynie. Pięcioma - dziesięcioma dysponuje Wschowa i to nie koniec - przekonuje dyr. lubuskiego Funduszu Helena Hatka.
Dyrektorka podkreśla, że już od drugiego kwartału br. mają się pojawić w Zielonej Górze i powiecie usługi z zakresu długoterminowej opieki pielęgnacyjnej nad chorym w domu. Jest odpowiednia kadra. W 2008 r. ten typ usług ma być dostępny w całym województwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?