Wiadomość gruchnęła w zeszłym tygodniu, kiedy TVN na żywo transmitował wyniki losowania drużyn, które zagrają w jednej szesnastej Pucharu Polski. Okazało się, że partnerem drugoligowego Chrobrego będzie najlepszy w tej chwili w ekstraklasie piłki nożnej Lech Poznań, a mecz zostanie rozegrany w Głogowie, 20 września o godz. 15.30. Do tej pory Chrobry był najwyżej w pucharze w 1980 roku, kiedy w półfinale rozgrywek przegrał na własnym stadionie 4:0 z Legią Warszawa, a wydarzeniem tym żył cały region. Tamten mecz kibice wspominają do dziś z łezką w oku, w zeszłym roku obchodzili uroczystą rocznicę i jak dotychczas jest to największe osiągniecie piłkarskiego Chrobrego.
- Na trybunach zasiadło 15 tysięcy kibiców. Cała korona stadionu była zajęta - wspomina tamte czasy Olek Adamowski, który grał wtedy w pomarańczowo-czarnych przeciwko Legii. Być może na mecz z Lechem też by się teraz znalazło tyle chętnych, niestety, dziś realia są inne. Głogowskie Obiekty Sportowe mogą wpuścić na stadion maksymalnie 2.800 osób. Problemy z biletami więc będą... Przynajmniej dobrze o tyle, że nie będzie mogła przyjechać do Głogowa zorganizowana grupa kibiców Lecha - bo mają zakaz za burdy w finale PP w Bydgoszczy. Miejsca, które by zajęli, dostaną się więc się kibicom Chrobrego.
- To z pewnością będzie duże wydarzenie sportowe. W pucharze czasem dochodzi do zaskakujących niespodzianek, zdarzają się sensacje. Może i tym razem? - zastanawia się Paweł Chruszcz, rzecznik Chrobrego Głogów. Chrobry w przeszłości u siebie grał także z dwoma innymi drużynami z ekstraklasy: Wisłą Kraków i Jagielonią Białystok. Grał także z Ruchem Chorzów i Pogonią Szczecin - w latach 90. bywało na stadionie po sześć, siedem tysięcy kibiców.
- Pójdę na ten mecz jako sympatyk, mam wykupiony karnet - mówi były prezes Chrobrego Przemysław Bożek. - Lech to wspaniała drużyna. Rok temu przecież pokonał Juventus Turyn, a teraz przyjeżdża grać do naszego Głogowa. To będzie widowisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?