Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chwasty zamiast festynów w Głogowie

Tomasz Krzymiński
Plac nad Odrą czasy świetności ma już dawno za sobą, pozostały po nich resztki ławeczek, przy których urządzane są libacje.
Plac nad Odrą czasy świetności ma już dawno za sobą, pozostały po nich resztki ławeczek, przy których urządzane są libacje. fot. Tomasz Krzymiński
- Po co szukać miejsca na obchody święta miasta gdzieś daleko, skoro mamy takie w centrum - twierdzi głogowianka. Chodzi o dawny plac festynowy nad Odrą.

Chodzi o tereny położone za torami, w pobliżu zakładu energetycznego. - Miejsce idealne na festyn - przekonuje Czytelniczka. - Sama pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu organizowano tam obchody Dnia Hutnika. Wszyscy byli zadowoleni, bo teren jest piękny. A u nas ciągle trwa dyskusja dotycząca święta miasta na targowisku. Ten teren odpowiadałby wszystkim. Tuż przy Odrze, a do tego blisko stamtąd do centrum.

Nie dadzą milionów

- Aż żal, że nasze władze od lat nic z tym miejscem nie robią. Nikt nie ma pomysłu, jak je zagospodarować - dodaje głogowianka. - A tam mogłoby być pięknie. Są tam tylko pozostałości ławek i olbrzymi teren porośnięty chwastami i krzakami.
Korzystają z niego czasem właściciele psów, którzy chodzą tam na spacery, a także miłośnicy spożywania trunków na świeżym powietrzu. Tak przynajmniej można wywnioskować po pozostawionych tam butelkach.

A co miasto planuje urządzić na tym terenie? Okazuje się, że nie ma wobec niego planów i będzie musiał poczekać na lepsze czasy. - Miejsce jest może sympatyczne, ale gra nie warta jest świeczki - przekonuje prezydencki rzecznik Krzysztof Sadowski. - Tam trzeba by wpompować kilka milionów złotych, tylko po to, żeby wykorzystywać ten teren ze dwa razy do roku. To nie miałoby sensu.

Ukradli złomiarze

Jak przekonuje, problem jest między innymi linia kolejowa i wiadukt. - Tam trzeba by doprowadzić wodę i prąd - dodaje K. Sadowski. - A tory wcale by tego nie ułatwiły. Zresztą tam była kiedyś instalacja elektryczna, ale ukradli ją złomiarze.
Rzecznik przekonuje, że włodarze Głogowa na stałe nie przenieśli imprezy na miejskie targowisko. - Prezydent zapewnia, że jeśli uda się pozytywnie załatwić sprawę działek przed ratuszem, to jest gotów urządzać święto miasta na starówce - zapewnia K. Sadowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska