Niektórzy uważają, że to najlepsze czasy dzieciństwa. Przypomnijmy je sobie. Na pewno u niejednego z Was wspomnienia wywołają uśmiech. Internet nie zapomina! My również. Dobrej zabawy.
Pamiętacie te czasy? Vibovit, karteczki w segregatorach, kolorową oranżadę, która kosztowała 50 groszy, a zrzucali się na nią wszyscy? Teksty mamy: "nie obchodzą mnie wszyscy", "nudzi ci się, to się rozbierz i popilnuj ubrania", "kiedy obiad, jak się ziemniaki ugotuj". Zabawy na podwórku, szaleństwa w kałużach, zawody w graniu w gumę...Odpowiedzi kolegów: "Chyba TY", "Idź na drzewo prostować banany" czy "tylko nie w szczepionkę".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
G
Gość
Doskonale pamiętam, nawet jakby to było wczoraj, bo nie korzystam ani z jednego ani z drugiego, nie wiem do czego taki pejsryj czy instaściek miałby mi się przydać w życiu. Z telefonem też nie mam problemu, bo mam smartfon starszej generacji i jeśli już muszę wejść na nim w sieć, to sprawdzam podstawowe rzeczy jak pogodę czy ważne terminy. Da się bardzo dobrze żyć bez siedzenia z nosem w telefonie kilka godzin dziennie, polecam.