Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cienka kładka

DARIUSZ CHAJEWSKI

Nigdy nie będzie można być pewnym, czy lekarze przychodzą cię leczyć, czy zabić stwierdził lider holenderskiej organizacji Krzyk dla Życia. Mimo to 92 proc. jego rodaków opowiedziało się w sondażu za eutanazją. Nic też dziwnego, że we wtorek właśnie w tym kraju, jako w pierwszym na świecie, zalegalizowano eutanazję.
Bioetyka określenie, które zrobiło zawrotną karierę, lecz zyskało dwa znaczenia: religijne i laickie. Dyskusja krąży wprawdzie wokół aborcji, klonowania, przeszczepów organów i eutanazji, lecz tak naprawdę dotyczy tego, czy człowiek może w pewnych sytuacjach zastąpić Pana Boga. Być może bardziej katolickie jest pogodzenie się z tym, że życie ma kres i sztuczne jego podtrzymywanie, często okupione wielkim cierpieniem, jest sprzeczne z naturą. I wolą Stwórcy.
Praktycy nie brną w kwestie etyczne. Nawet zakładając, że człowiek na pewno jest istotą myślącą to i tak do końca nie wiadomo, czy można polegać na jego woli czynienia dobra. Stąd dyskusje nad stworzeniem mechanizmów mających chronić nas przed chwilową słabością i mrocznymi zakamarkami duszy bliźnich, przed zastosowaniem rachunku ekonomicznego mówiącego, że eutanazja jest tańsza niż opieka.
Strzykawkę z mającą zabić człowieka substancją oprócz lekarza trzymać będzie kilku prawników, którzy spytają co najmniej kilkadziesiąt razy, czy naprawdę chcesz umrzeć. Nawet jeśli powiesz ileś razy tak, sprawcy śmierci nie mogą być do końca pewni, że uczynili dobrze. W przeciwnym przypadku śmierć może stać się rutyną i to jest prawdziwą istotą bioetyki.
Jestem szczęśliwy, choć poddenerwowany. Jestem na początku cienkiej kładki, niespokojny, ale chcę tam iść, stwierdził kilka dni przed eutanazją jeden z pacjentów.
Jesteśmy na początku cienkiej kładki, niespokojni i chcemy tam iść.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska