O miniaturowej kolejce w Nietoperku pod Międzyrzeczem pisaliśmy jako pierwsi wiosną br. Po nas temat podchwyciły inne gazety i stacje telewizyjne. Linia kolejowa z kursującą po niej repliką pociągu błyskawicznie stała się znana w całym kraju. - Mam coraz więcej gości. Prowadzę też gospodarstwo agroturystyczne, ale większość pyta o kolejkę, a nie o wolne pokoje - mówi jej konstruktor i właściciel Jerzy Jóźwiak, który jest emerytowanym pracownikiem PKP.
Linia ma 400 m. długości. J. Jóźwiak wybudował ją wokół swojego gospodarstwa. Kursuje po niej skonstruowany przez niego miniaturowy pociąg. Wagoniki podczepione są do kopii lokomotywy SM 42. Jej elementy zostały wprawdzie wycięte przez fachowców w specjalistycznym zakładzie, ale potem były kolejarz sam je złożył i na koniec zamontował silnik od motocykla, który jest sercem pojazdu.
- Torowisko zrobiłem z kształtowników. Zacząłem oczywiście od nasypów. Wszystko jest sześć razy mniejsze, niż w rzeczywistości - opowiada.
Kurs trwa niespełna cztery minuty, maszynista może zabrać do dziesięciu pasażerów. - Kolejka jest atrakcją zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Wielu od razu chce się przejechać drugi raz - opowiada.
Przed kilkoma dniami międzyrzeczanin Paweł Wołk przyjechał tam ze swoim ośmioletnim synem Michałem. Jak podobała się przejażdżka? - Bardzo - odpowiada chłopiec.
Pasjonat kolei wybudował koło torowiska miniaturowy budynek stacji kolejowej w Nietoperku, teraz pracuje nad znacznie większym dworcem w Gościkowie. Jadąc jego kolejką mijamy przejazdy oraz repliki międzyrzeckich bunkrów. Kolejnym punktem podróży jest wiadukt nad stawkiem, gdzie J. Jóźwiak zamierza wybudować port. - Planuję rozbudowę linii i kolejne atrakcje - zapowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?