Zielonogórzanie przez lata mogli podziwiać pięknego buka pospolitego rosnącego w Parku Piastowskim. Drzewo było pomnikiem przyrody. Niestety, czas odcisnął nam nim swoje piętno i dlatego pojawił się pomysł, aby dla bezpieczeństwa drzewo wyciąć. W tym celu podjęto nawet stosowną uchwałę, ale została ona zaskarżona przez przyrodników.
Zanim rozstrzygnięto wszystkie formalności, ponad dwa tygodnie temu, buk przewrócił się. Wtedy teren ogrodzono, ale do dziś nikt nie usunął zawalonego drzewa. Dlaczego? Bowiem najpierw buk musiał stracić status pomnika przyrody. Teraz już się to stało.
– Wysłaliśmy pismo do ZGK z prośbą o usunięcie drzewa. W tym miejscu zostawimy tzw. „świadka”, czyli główną część kikuta oraz najważniejsze części pnia. Obok zaś stanie informacyjna tabliczka – tłumaczy Urszula Podgajna z magistratu.
Zielonogórzanie przez lata mogli podziwiać pięknego buka pospolitego rosnącego w Parku Piastowskim. Drzewo było pomnikiem przyrody. Niestety, czas odcisnął nam nim swoje piętno i dlatego pojawił się pomysł, aby dla bezpieczeństwa drzewo wyciąć. W tym celu podjęto nawet stosowną uchwałę, ale została ona zaskarżona przez przyrodników.
Zanim rozstrzygnięto wszystkie formalności, ponad dwa tygodnie temu, buk przewrócił się. Wtedy teren ogrodzono, ale do dziś nikt nie usunął zawalonego drzewa. Dlaczego? Bowiem najpierw buk musiał stracić status pomnika przyrody. Teraz już się to stało.
– Wysłaliśmy pismo do ZGK z prośbą o usunięcie drzewa. W tym miejscu zostawimy tzw. „świadka”, czyli główną część kikuta oraz najważniejsze części pnia. Obok zaś stanie informacyjna tabliczka – tłumaczy Urszula Podgajna z magistratu.
Zielonogórzanie przez lata mogli podziwiać pięknego buka pospolitego rosnącego w Parku Piastowskim. Drzewo było pomnikiem przyrody. Niestety, czas odcisnął nam nim swoje piętno i dlatego pojawił się pomysł, aby dla bezpieczeństwa drzewo wyciąć. W tym celu podjęto nawet stosowną uchwałę, ale została ona zaskarżona przez przyrodników.
Zanim rozstrzygnięto wszystkie formalności, ponad dwa tygodnie temu, buk przewrócił się. Wtedy teren ogrodzono, ale do dziś nikt nie usunął zawalonego drzewa. Dlaczego? Bowiem najpierw buk musiał stracić status pomnika przyrody. Teraz już się to stało.
– Wysłaliśmy pismo do ZGK z prośbą o usunięcie drzewa. W tym miejscu zostawimy tzw. „świadka”, czyli główną część kikuta oraz najważniejsze części pnia. Obok zaś stanie informacyjna tabliczka – tłumaczy Urszula Podgajna z magistratu.
Zielonogórzanie przez lata mogli podziwiać pięknego buka pospolitego rosnącego w Parku Piastowskim. Drzewo było pomnikiem przyrody. Niestety, czas odcisnął nam nim swoje piętno i dlatego pojawił się pomysł, aby dla bezpieczeństwa drzewo wyciąć. W tym celu podjęto nawet stosowną uchwałę, ale została ona zaskarżona przez przyrodników.
Zanim rozstrzygnięto wszystkie formalności, ponad dwa tygodnie temu, buk przewrócił się. Wtedy teren ogrodzono, ale do dziś nikt nie usunął zawalonego drzewa. Dlaczego? Bowiem najpierw buk musiał stracić status pomnika przyrody. Teraz już się to stało.
– Wysłaliśmy pismo do ZGK z prośbą o usunięcie drzewa. W tym miejscu zostawimy tzw. „świadka”, czyli główną część kikuta oraz najważniejsze części pnia. Obok zaś stanie informacyjna tabliczka – tłumaczy Urszula Podgajna z magistratu.