Power Rower rozpoczął rajd rowerowy z przewodnikiem - regionalistą. - Wyruszyliśmy spod Centrum Informacji Turystycznej - opowiada Stanisław Byczkowski. - Przejechaliśmy przez cały park, kładką wędkarską. Robiliśmy wiele przystanków w ciekawych miejscach i dużo rozmawialiśmy. Pogoda nam dopisała, nie było ani zbyt ciepło, ani chłodno, nie padał deszcz, czyli było idealnie. Po drodze oglądaliśmy na przykład kamienne drogowskazy, które bardzo mnie interesują. Byliśmy naprawdę dużą i kolorową grupą, w której było dużo dzieci. Przyjechało wiele nowych osób z różnych miejscowości.
Power Rower w Żagańskim Muzeum
Wycieczka po okolicach zakończyła się w plenerze Muzeum Obozów Jenieckich, gdzie organizatorzy przewidzieli wiele atrakcji. Między innymi spotkanie z grupą Retro Lubuskie i Sylwestrem Filipiakiem z Otynia, który przywiózł zabytkowe rowery. Część z nich pochodzila z przedwojennej fabryki Edelweiss - Decker. Zainteresowanie współczesnych cyklistów wzbudzały rowery ze świeczką w lampce, czy też ze światłem karbidowym. Okazało się, że również dzisiaj można znaleźć karbid, w środku na krety.
Konkurencje i kiełbaski z ogniska
- Przygotowaliśmy różne konkurencje dla uczestników, m.in. rzut oponą, czy też quizy o tematyce turystyczno-krajoznawczej - zaznacza Grzegorz Kołodziejski, prezes Ogniwa.
Dla zmęczonych turystów nie zabrakło też kawy, herbaty, czy też grochówki i kiełbasek z ogniska.
Czytaj również na naszym portalu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?