Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cysterna z gazem wylądowała w rowie

(tk)
- Wybuch zmiótłby wszystko w promieniu kilkuset metrów - powiedział Krystian Kuliński, strażak z Recza
- Wybuch zmiótłby wszystko w promieniu kilkuset metrów - powiedział Krystian Kuliński, strażak z Recza fot. Tadeusz Krawiec

Wczoraj w południe na drodze Choszczno - Recz ciężarówka "złapała" pobocze i zjechała po dwumetrowej skarpie. Ścięła betonowy słup i zatrzymała się na drzewach.

Na dwie godziny droga została zablokowana, bo istniało zagrożenie wybuchu gazu. Skończyło się na strachu. - Cysterna nie rozszczelniła się - poinformował Marek Popławski ze straży pożarnej w Choszcznie.

- Na szczęście, kierowcy nic się nie stało - dodał Mariusz Miazga, strażak ochotnik z Recza. - Jakie tam szczęście?! - wkurzał się roztrzęsiony kierowca. Według niego, przyczyną wypadku był zły stan nawierzchni. - Z przeciwka jechał drugi tir. Nie mieściliśmy się, musiałem zjechać na pobocze. Okazało się zbyt miękkie. Nie miałem szans, by wrócić na drogę - opowiadał. Zapewniał, że jechał z bezpieczną prędkością.

Ale policjanci byli innego zdania. - Nie dostosował szybkości do warunków jazdy. Odmówił przyjęcia mandatu, więc stanie przed sądem grodzkim - poinformował Jakub Zaręba z policji w Choszcznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska