- Ok. godziny 22.30 z wtorku na środę dostaliśmy zgłoszenie o podejrzeniu zatrucia tlenkiem węgla - informuje st. kpt. Sławomir Ozgowicz, zastępca komendanta komendy powiatowej straży pożarnej w Nowej Soli.
- Na miejscu było już pogotowie ratunkowe. Okazało się, że są trzy osoby są poszkodowane, które mają objawy występujące przy zatruciu tlenkiem węgla. Osłabienie, zawroty głowy, mdłości – od tego się zaczyna.
Czytaj również: Wybuch i mord na Dębcu: Tomasz J. miał uszkodzić zawór gazu. Kiedy jego przesłuchanie?
Strażacy po kolei sprawdzali mieszkania w jednej z klatek w całym pionie. Szybko potwierdzili obecność czadu i to w dosyć dużym stężeniu. W pierwszym mieszkaniu były dwie osoby. Zostały zbadane przez lekarza, który zezwolił na ich pozostawienie w domu. W kolejnym mieszkały trzy osoby poszkodowane, które trafiły do szpitala. W jednym z mieszkań nikt nie reagował na pukanie, więc w drodze wyższej konieczności, czyli ratowania życia, strażacy wyważyli drzwi. W innym mieszkaniu była jedna osoba, która po zbadaniu przez lekarza mogła zostać w domu.
Wszystkie mieszkania zostały wywietrzone. Na miejsce przyjechało pogotowie gazowe, które odcięło w bloku gaz. W środę fachowcy sprawdzali, który z gazowych podgrzewaczy wody jest wadliwy. - Nie stwierdziliśmy u nikogo czujnika czadu, gdyby taki był, przy tak wysokim stężeniu tlenku węgla na pewno by zaalarmował mieszkańców - podkreśla st. kpt. S. Ozgowicz. - Kto korzysta w domu z ogrzewania gazem lub węglem powinien mieć czujnik czadu. Jeśli jest doprowadzony gaz, warto mieć czujnik wypływu gazu.
WIDEO:Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej - 9.03.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?