Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni Arena już bez Smółki

Tomasz Hucał 68 377 02 20 [email protected]
- Żagania nie stać na II ligę, ale życzę klubowi i jego kibicom, by skleili zespół na kolejne rozgrywki - mówi Zbigniew Smółka, który w piątek został trenerem MKS-u Kluczbork
- Żagania nie stać na II ligę, ale życzę klubowi i jego kibicom, by skleili zespół na kolejne rozgrywki - mówi Zbigniew Smółka, który w piątek został trenerem MKS-u Kluczbork fot. Adam Żyworonek
- To nie są moi zawodnicy. Jak dogadają się z Czarnymi, to dalej będą grali w Żaganiu - zapewnia trener Zbigniew Smółka, który w piątek podpisał kontrakt z MKS-em Kluczbork. W Żaganiu ma go zastąpić Janusz Kudyba.

- Nie jestem zaskoczony decyzją trenera. Już od jakiegoś czasu sygnalizował, że może odejść - mówi pełniący obowiązki prezesa Czarnych Areny Żagań Paweł Lichtański. - W sporcie to normalna kolej rzeczy. Zmieniają się trenerzy i piłkarze - dodaje prezes jedynego lubuskiego drugoligowca.

- Od kilku miesięcy sygnalizowałem problem. Ale nikt nie zwracał na to uwagi. A przecież Czarni mi nie płacili - tłumaczy Zbigniew Smółka, która za tydzień rozpoczyna przygotowania do sezonu ze spadkowiczem MKS-em Kluczbork. - Żagania nie stać na drugą ligę, ale życzę miastu i działaczom, żeby skleili zespół, który będzie grał na tym poziomie.

Z naszych informacji wynika, że zaległości wobec Smółki - kontrakt i busy, którymi jeździli piłkarze - to ponad 70 tys. zł.

W Żaganiu szybko zabrali się za poszukiwania nowego trenera. - Wiedziałem od jakiegoś czasu, że Zbyszek odejdzie. Dlatego rozmawiałem z trzema kandydatami - mówi Jerzy Woźniak, dyrektor sportowy Czarnych Areny.

W tym gronie był m.in. Jan Furlepa, ostatnio trener ROW-u Rybnik, który wcześniej pracował w GKS-ie Jastrzębie, gdy prezesem tego klubu był Jerzy Woźniak. - W przypadku tego szkoleniowca na przeszkodzie stanęły finanse - tłumaczy dyrektor żagańskiego drugoligowca.

Woźniak powiedział nam wczoraj, że trenerem Czarnych będzie najprawdopodobniej Janusz Kudyba, ostatnio szkoleniowiec Miedzi Legnica. - Na 99,9 proc. tak się stanie. W poniedziałek 27 czerwca zaczynamy przygotowania do sezonu. Wtedy też na sto procent będziemy mogli potwierdzić, kto został naszym trenerem - zapowiada Woźniak.

Odejście Smółki dla wielu kibiców z Żagania kojarzy się z odejściem piłkarzy, którzy przyszli do składu za jego kadencji w Czarnych. - To są plotki, które chcę zdementować za pośrednictwem "GL". To nie są moi piłkarze, tylko zawodnicy, na których Czarnych było stać i którzy chcieli przyjść do Żagania - tłumaczy Smółka. - Do Kluczborka pcha się mnóstwo piłkarzy i to takich, za których nie trzeba płacić. Nie wiem więc, czy będę chciał zabrać kogoś z Żagania - dodaje.

Poza tym większość piłkarzy w Czarnych ma kontrakty ważne do końca czerwca 2012 roku. - To nie jest jednak dobre rozwiązanie we wszystkich wypadkach - zastrzega Woźniak. - Jak działacze mogli zakontraktować na dwa lata piłkarzy mających po 31-32 lata? Oni teraz odcinają u nas kupony, a są drodzy w utrzymaniu. Z drugiej strony mieliśmy w zespole wypożyczonych Waldka Gancarczyka i Mateusza Abramowicza, którzy się u nas wypromowali, a teraz nic z tego nie będziemy mieli. W umowach z ich klubami nie było nawet zapisu o prawie pierwokupu.

Woźniak, przymierzany do stanowiska prezesa Czarnych zapowiada, że właśnie politykę kadrową w klubie trzeba natychmiast zmienić. - Szukajmy młodych, zdolnych piłkarzy w okolicy, ogrywajmy ich, promujmy, a potem sprzedawajmy do wyższych lig. To powinna być metoda na poprawianie sytuacji finansowej klubu - uważa dyrektor sportowy.

A ta sytuacja nie jest najlepsza. - Nie ukrywam, że mamy kłopoty finansowe, ale nie takie, żeby sobie z nimi nie poradzić. Będziemy chcieli odmłodzić zespół, uszczuplić kadrę i m.in. w ten sposób w ciągu roku zupełnie wyjść z długów - zapowiada Lichtański.

Nie będzie to jednak łatwe, bo z naszych informacji wynika, że zaległości Czarnych to ponad 300 tys. zł. A przed klubem jeszcze zdobycie licencji na grę w II lidze. - Napisaliśmy odwołanie do PZPN w sprawie licencji. Negocjujemy i czekamy na zgodę na nasze występy w lidze - mówi Lichtański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska