Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarnogóra po sezonie (zdjęcia)

Dariusz Chajewski
fot. Dariusz Chajewski
Czarnogóra po sezonie? Tylko i wyłącznie. Latem jest tam niewiarygodny ścisk, a i między bajki trzeba włożyć zapewnienia, że jest tam taniej niż w Chorwacji.

[galeria_glowna]
I co może niektórych zdziwić walutą obowiązującą jest euro.

Nasze propozycje? Warto odwiedzić Ulcinij, miasteczko tuż obok albańskiej granicy. Jej atutem jest najdłuższa piaszczysta plaża na Adriatykiem. Niestety zapuszczona, ale nadaje się na długie spacery i kąpiel. W samym mieście są także dwie niewielkie plaże. Do tego minarety, śpiewający muezin... Słowem duża dawka egzotyki. A jeszcze, gdy połączymy z tym wycieczkę do Albanii... Nie wygląda ona specjalnie bezpiecznie, zwłaszcza gdy zaliczymy odprawę na czarnogórsko-albańskiej granicy. Głeboka komuna. Ale chyba niepotrzebnie się baliśmy. Dobre miejsce na tanie zakupy, a do tego rewelacyjne widoki na Jezioro Szkoderskie.

Inny nasz czarnogórski typ to Perast położony tuż obok Kotoru nad Zatoką Kotorską. Podobno to najdalej na południe wysunięty fiord - chociaż niektórzy twierdzą, że nazywanie jej fiordem jest nadużyciem. Tutaj można nieco odsapnąć od tłoku, chociaż relacje o tym, że jest tutaj pusto są stanowczo przesadzone. Takich miejsc na czarnogórskim wybrzeżu chyba już nie ma. Piękny widok na dwa klasztory położone na wysepkach. Warto zostawić samochód na parkingu i okolicę zwiedzać autobusem lub busem. Nie trzeba przeżywać gehenny z parkowaniem, a bilety są w bardzo przystępnych cenach.

.

Z tym i kilkoma wyjątkami ceny w Czarnogórze już niestety europejskie, standard jeszcze niekoniecznie. Szczególnie dróg. Natomiast nie są prawdziwe przewodnikowe informacje mówiące o niedostatku bankomatów. Jest ich sporo, akceptują karty wszystkich znanych systemów. W Czarnogórze między wybrzeżem i interiorem przepaść jest ogromna. Kurorty, a dwadzieścia kilometrów dalej wsie jak z filmów Kustoricy. I z pomnikami ku czci Tito i armii jugosłowiańskiej. Tuż obok tablicy z nazwą stolicy kraju - Podgoricy obszarpany pastuch pędzi stado kóz. Pełna egzotyka. Stąd naprawdę warto opuścić plaże. Wspaniałe klasztory - zwłaszcza siedemnastowieczny monastyr Ostrog, który wcisnął się w skalną grotę. Z daleka od wybrzeża warto także spróbować miejscowej kuchni - prawdziwy smak i przyzwoita cena...

Dariusz Chajewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska