Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas wymienić autobusy w Zielonej Górze

Rafał Krzymiński 68 324 88 44 rkrzymiń[email protected]
- Autobusy niskopodłogowe są wygodne - uważają Krystian i Robert. - Przydałyby się też na dłuższych trasach.
- Autobusy niskopodłogowe są wygodne - uważają Krystian i Robert. - Przydałyby się też na dłuższych trasach. fot. Wojciech Waloch
- Autobusy zbyt często się psują - uważają pasażerowie. Nic dziwnego, skoro średnia ich wieku to prawie 12 lat! MZK stara się o pieniądze unijne na zakup nowych pojazdów.

W kwietniu pasażerowie MZK przeżyli chwilę grozy. Przy Szosie Kisielińskiej zapalił się autobus. Dwa lata temu w innym pojeździe pojawiły się płomienie w komorze urządzenia odpowiadającego za ogrzewanie. Bardzo często w autobusach, które jeżdżą po mieście zacierają się silniki...

Te liczne awarie i usterki nie są przypadkowe. Tabor zielonogórskiego MZK bardzo się starzeje. Obecnie zakład dysponuje 79 pojazdami, ich średnia wieku wynosi prawie 12 lat! Po raz ostatni nowe autobusy wyjechały na trasę na przełomie lat 2005/2006, później już tylko używane.
- Obecnie 15 proc. naszych pojazdów jest wysokopodłogowych. Są nieprzystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych, starszych lub osób z wózkami dziecięcymi - wylicza dyrektorka MZK Barbara Langner, która ma nadzieję, że już niedługo sytuacja się poprawi.

Dlatego już w sierpniu zeszłego roku zakład złożył wniosek do urzędu marszałkowskiego o przyznanie dotacji z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego: na tablice elektroniczne, bilety elektroniczne i zakup 13 nowych autobusów: trzech przegubowych i 10 krótkich.

Do tej pory pieniędzy nie ma. A wniosek wciąż czeka. Urzędnicy twierdzą, że brakuje regulacji prawnych dotyczących pomocy publicznej dla transportu zbiorowego. - Dlatego wystąpiliśmy do ekspertów krajowych o pozytywne zaopiniowanie tego projektu - mówi Paweł Sługocki, dyrektor departamentu LRPO w urzędzie marszałkowskim.

A co, jeśli eksperci zdecydują, że nie można dofinansować zakupu pojazdów? - Jesteśmy dobrej myśli, nie bierzemy nawet takiej opcji pod uwagę - uważa B. Langner. - Wierzę, że jeszcze w tym roku uda się wymienić tabor. Jeśli nie, rozważymy wypożyczenie lub zakup pojazdów używanych - podkreśla wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.

Zdaniem naszych rozmówców, nowe pojazdy mogłyby wyjechać na ulice miasta najwcześniej jesienią.
A co mieszkańcy sądzą o miejskiej komunikacji? Wszyscy chwalą punktualność i tablice elektroniczne. Mają jednak zastrzeżenia do autobusów.

- Nie lubię stukotu urządzeń kasujących. Przeszkadza mi hałas w starych pojazdach. Nowe autobusy na pewno będą cichsze - przekonuje Wiesława Zych.
- Jak dla mnie, autobusy są bardzo wygodne. Ale nowe bardzo by się przydały. Często są awarie, a to wstyd - dodaje Andrzej Smerda.

Helena Nowocka jest przekonana, że miasto stać na zakup porządnych autobusów. - Skoro wydajemy pieniądze na takie głupoty, jak nowa toaleta na deptaku, tym bardziej stać nas na ciche, ekologiczne pojazdy, które się nie psują - przekonuje emerytka
Student Jakub Dworak dodaje, że w XXI wieku autobusy powinny być nowoczesne. - Ja akurat nie narzekam, bo nie jestem wymagający, ale nowe pojazdy to podstawa. Nikt nie chce jeździć złomem - mówi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska