Sara Sarnowska po naszej interwencji dostała Cerezyme. Wcześniej ją zbywano. Ale nie wiadomo, co będzie dalej, bo dostanie kroplówkę jeszcze tylko raz, za dwa tygodnie. W lutym Narodowy Fundusz Zdrowia ma rozstrzygnąć konkurs na podawanie tego lekarstwa. Ale do tej pory żadna placówka w województwie lubuskim, nie chciała sprowadzać drogiego medykamentu. Co roku lubuski fundusz organizował przetargi, jednak na próżno. Bo w naszym regionie żyją tylko trzy pacjentki z chorobą Gauchera.
Organizm Sary nie wytwarza enzymu potrzebnego do prawidłowego funkcjonowania. Bez leczenia, w krótkim czasie może dojść do nieodwracalnych zmian. Na przykład do osteoporozy i powiększenia organów wewnętrznych. W końcu chory umiera.
Więcej w sobotę w "Tygodniku Żarsko-Żagańskim", który dostaniesz z Gazetą Lubuską na terenie powiatów żarskiego i żagańskiego**
Oferty pracy z Twojego regionu**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?