Tylko podczas ostatniego weekendu w Polsce utonęło 41 osób. W zeszłym roku policyjne kroniki odnotowały 646 utonięć. Statystyki są przerażające. Apele, ostrzeżenia nic nie dają. W wodzie giną dzieci, kobiety, mężczyźni.
Policja jak mantrę powtarza: Wybierajmy tylko takie miejsca, w których czuwają nad nami ratownicy wodni. Starajmy nie kąpać się w osamotnieniu, by w razie niebezpieczeństwa, ktoś mógł nam pomóc. Nie wskakujmy do wody po długim leżeniu na plaży, by nie doznać szoku termicznego. Nie pływajmy, gdy wypiliśmy procentowe napoje!
Sezon letni zbiera śmiertelne żniwo. Głównym powodem utonięć jest alkohol (wideo)
Problem jednak w tym, że miejsc w ratownikami coraz mniej w regionie. Dlaczego? Organizatorzy wypoczynku chcą oszczędzać. Jeśli już proponują pracę, to za tysiąc złotych. Na takie stawki niewielu chce się zgodzić.
- Przecież to bardzo odpowiedzialna praca. Tu chodzi o ludzkie życie - podkreśla Krzysztof Piotrowski, prezes Wojewódzkiego Lubuskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Poza tym tuż za granicą naszym ratownikom oferuje się tysiąc euro i pełne wyżywienie.
Problemy finansowe samorządów i organizatorów wypoczynku spowodowały, że z oficjalnych wykazów zniknęły nam kąpieliska. Dziś w całym województwie jest ich tylko siedem. Pozostałe zamieniły się w miejsca do kąpieli. Różnica nie tylko w nazwie, ale i wymaganiach, jakim podlegają. Chodzi o badanie czystości wód, jakie przeprowadza sanepid, a także dodatkową infrastrukturę typu przebieralnie, toalety itp. To wszystko powoduje, że niby jesteśmy regionem idealnym do odpoczynku, a jednak nie do końca możemy nad wodą czuć się bezpiecznie. Inną sprawą jest to, że uciekamy od skupisk ludzi i kąpiemy się w odosobnionych miejscach. Należy jednak zastanowić się, czy warto ryzykować?
Gdzie zatem wybrać się z rodziną, znajomymi nad wodę? O czym należy pamiętać podczas wakacyjnego wypoczynku? Więcej przeczytasz w "Tygodniku zielonogórskim", dodatku do sobotnio-niedzielnego, 11-12 lipca, papierowego wydania "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?