Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy rower to pojazd? Wschowski sędzia skarży się na przepisy dotyczące pijanych cyklistów

MICHAŁ IWANOWSKI 0 68 324 88 12 [email protected]
Zdaniem policjantów, pijani rowerzyści to plaga i postrach naszych dróg. Czy jednak powinni być karani surowiej niż nietrzeźwi kierowcy samochodów?
Zdaniem policjantów, pijani rowerzyści to plaga i postrach naszych dróg. Czy jednak powinni być karani surowiej niż nietrzeźwi kierowcy samochodów? fot. Mariusz Kapała
Prezes sądu rejonowego we Wschowie Jarosław Sielecki ma wątpliwości czy pijani rowerzyści powinni być traktowani tak samo jak pijani kierowcy. Z jego inicjatywy sprawę za tydzień rozstrzygnie Trybunał Konstytucyjny.

Sprawa mocno podzieliła środowisko sędziowskie i policję w regionie. Zdaniem policjantów, karanie podchmielonych cyklistów tak samo jak kierowców, jest uzasadnione.

- Oni są jeszcze bardziej niebezpieczni niż pijani kierowcy - mówi komendant nowosolskiej policji Bogusława Bouter-Mazek. - Nie chodzi przecież o takich, którzy po piwku wracają z działki. W przypadku rowerzystów bywa, że jazda z dwoma promilami we krwi jest na porządku dziennym. A taki rowerzysta może sprawić, że niewinny kierowca, który go potrąci, musi żyć ze świadomością, że zabił człowieka.

Bardziej pieszy, czy kierowca?

Innego zdania jest prezes wschowskiego sądu Jarosław Sielecki. - W myśl przepisów, pijani rowerzyści ponoszą surowsze konsekwencje niż pijani kierowcy. Tracą prawo do poruszania się zarówno samochodami, jak i rowerami, a pijani kierowcy tylko samochodami - mówi.

Jazda rowerem w stanie nietrzeźwości to przestępstwo zagrożone karą więzienia, podczas gdy pijany pieszy, który stwarza zagrożenie na drodze, jest oceniane tylko jako wykroczenie. A zdaniem wschowskiego sądu - obaj stwarzają takie samo zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu. W swoim wniosku do TK wschowski sąd argumentuje, że przepis par. 2 art. 178a kodeksu karnego, wymierzony w rowerzystów jest niezgodny z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa oraz proporcjonalności.

- Zarówno rowerzysta jak i pieszy poruszają się za pomocą mięśni, a w myśl przepisów rowerzysta jest uważany za użytkownika pojazdu mechanicznego - mówi Sielecki.

Codziennie jeden oskarżony

Ta sytuacja sprawia, że prokuratorzy rozmaicie interpretują definicję pojazdu. - Sam spotykałem się z sytuacjami, że prokurator próbował oskarżyć z tego przepisu pijanego pieszego, który ciągnął dwukołowy wózek z drewnem, bo uznawał, że jest to pojazd - dodaje Sielecki.

Czy więc rower jest pojazdem mechanicznym tak samo jak samochód? Na to pytanie odpowie 7 kwietnia Trybunał. Tymczasem sprawdziliśmy statystyki spraw karnych wytoczonych pijanym rowerzystom w rejonie Nowej Soli. Okazuje się, że tylko w 2008 r. oskarżone zostały z tego artykułu aż 353 osoby (wychodzi więc jedna osoba dziennie). Z tego 86 osób dostało wyroki więzienia (w tym 79 w zawieszeniu). 127 osób dostało kary grzywny, 136 - kary ograniczenia wolności, a tylko jedną osobę sąd uniewinnił.

Nawet jednak gdyby TK za tydzień orzekł, iż przepis ten jest niezgodny z konstytucją, to wyroki, które już zapadły, będą obowiązywać. Bo prawo nie działa wstecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska