Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy trzecia liga i futbol amatorski to tylko zabawa?

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Czy trzecia liga to tylko zabawa?
Czy trzecia liga to tylko zabawa? Archiwum
No i już wiadomo kiedy obejrzymy mecze piłkarskie i żużlowe. Wprawdzie spotkania bez kibiców to dla mnie - i pewnie wielu innych - jak smakowanie lizaka bez odwinięcia papierka, ale i tego się nie da ukryć zawsze lepiej pooglądać meczyk w telewizji niż zaliczać powtórki, nawet jeśli są to wielkie i historyczne pojedynki. Nie ukrywam, że byłem przekonany, że jeśli chodzi o futbol to wzorem Belgii i Holandii uznamy sezon za zakończony z zachowaniem lokat jakie zespoły miały w momencie nadejścia pandemii. Na razie postanowiono inaczej.

Dla mnie i pewnie całej rzeszy kibiców lepiej. Skoro nie ma mistrzostw Europy, to liga spokojnie może sobie grać do początków lipca. Zresztą starsi kibice pewnie pamiętają, że kiedyś grano praktycznie do końca czerwca i nikt na to nie narzekał.

Najbardziej dziwi mnie to, że nasze władze piłkarskie dyskutują niemal tylko o ekstraklasie, o pierwszej, ewentualnie drugiej lidze. Cała reszta jakby ich nie obchodziła, a jeżeli już to tylko trochę. Wiceprezes PZPN i namaszczony już niemal przez prezesa Bońka na następcę kandydat do jego fotela, Marek Koźmiński w wywiadzie dla Radia Zet nazwał wręcz futbol od trzeciej ligi w dół ,,zabawą”. W tym jednym słowie człowieka z szefostwa związku objawił się niemal stosunek centrali do całej rzeszy zawodników, trenerów, kibiców i ludzi, którzy poświęcają swój czas i pieniądze dla tego małego, ale jakże fajnego futbolu. Szkoda, że były reprezentant Polski, a dziś kandydat na szefa naszej piłki zapomniał, że właśnie z małych klubów wywodziło się wielu późniejszych wybitnych reprezentantów. Ktoś ich gdzieś odkrywał, ktoś trenował, ktoś robił podwaliny do wielkich rzeczy, jakich później dokonali. Szkoda, że szefostwo związku taką grubą kreską oddziela piłkę, która ich interesuje, czyli ewentualnie drugoligowa, od tej która interesuje ich mniej, czyli ta od trzeciej ligi niżej.

Owszem gdzieś w ferworze dyskusji o tym kiedy i jak wznowić ekstraklasę i ligi centralne gdzieś tam z szefami okręgowych związków też rozmawiano. Kiedy chcieliśmy się dowiedzieć o tym, co ewentualnie wymyślono i co zaproponowano, okazało się, że umówiono się, iż do początków maja te ustalenia są tajne! Tak jakby to co panowie wykombinują, mogło wstrząsnąć nie tylko polską, ale i europejską piłką nożną. Mój redakcyjny kolega usiłował przepytać szefa lubuskiego związku o te ustalenia, które żywo interesują nasze kluby, ale ten zobligowany nakazem milczenia nic nie zdradził.

Ok, niech się panowie bawią w tajemnice. Myślę, że tu nic wielkiego nie da wykombinować. Najlepiej byłoby jakoś choćby w ograniczonym zakresie dokończyć te rozgrywki. To jednak futbol w dużej części amatorski, nie będzie forsy choćby na testy, które pozwoliłyby uniknąć gry ludziom zakażonym. Myślę, że sezon 2019/2020 zostanie zaliczony z zaliczeniem awansów zgodnie z miejscem w tabeli, ale z odpuszczeniem spadków co oznaczać będzie powiększenie wszystkich lig. To chyba będzie najrozsądniejsze wyjście. Zobaczymy czy się nie mylę...

Czytaj także: Jak pojedzie żużlowa PGE Ekstraliga pod specjalnym nadzorem?

Zobacz wideo: Żużlowcy wrócą na tor w czerwcu. Spotkania bez udziału publiczności

wideo: TVN Turbo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska