MKTG SR - pasek na kartach artykułów

* Czytelnik: - Moja córka ma kompleksy - twierdzi, że jej uda są grube. Próbuję pośmiać się z tego, żeby ona się tak nie przejmowała. Ale to chyba nie działa.

gm
Na pytanie Czytelnika odowiada dr MARCIN FLORKOWSKI, psycholog:

* Czytelnik: - Moja córka ma kompleksy - twierdzi, że jej uda są grube. Próbuję pośmiać się z tego, żeby ona się tak nie przejmowała. Ale to chyba nie działa.

- Tu trzeba być bardzo ostrożnym, bowiem młode dziewczyny są szalenie drażliwe na punkcie swojej urody. To dlatego, że uroda jest silnie związana z samooceną dziewcząt. Generalnie śmianie się z problemów jest dobrych sposobem "oddemonizowania" ich, ale w tym wypadku zastanawiałbym się, czy córka nie traktuje śmiechu jako wyśmiewania lub lekceważenia.

Wielu psychologów jest zdania, że o sprawach urody córka powinna rozmawiać z matką. Nie jest to jednak żelazna reguła. Gdyby zaplanować pomoc pana córce wyglądałaby ona mniej więcej tak: córka najpierw powinna dowiedzieć się jak najwięcej o "grubych udach" (jak na grubość ud wpływają czynniki genetyczne, wiek, nawyki ruchowe i żywieniowe oraz czynniki psychologiczne - tak zwane napięcia mięśniowe).

Córka powinna też znać statystyki - jakie uda "są już grube", ile osób się tym przejmuje itp. Jeśli okaże się, że jej negatywna ocena własnego wyglądu jest adekwatna, to jej "kompleks" może stać się siłą napędową chodzenia na siłownię, dbania o dietę itp. Jeśli ocena jest nieadekwatna, to należy zastanowić się, czemu dziewczyna źle o sobie myśli, choć nie ma ku temu realnych powodów. W takich razach przydają się osobiste konsultacje z psychologiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska