Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dachowali seatem. 19-latek bez prawa jazdy „sprawdzał” kupiony samochód. Policjanci odstąpili od ukarania mandatem

Piotr Jędzura
poscigi.pl
Do zdarzenia doszło na trasie z Ochli do Jeleniowa. 19-latek wypadł seatem z drogi i dachował. Sprawdzał kupiony samochód, chociaż nie miał prawa jazdy.

Zielonogórska policja dostała zgłoszenie o dachowaniu auta na trasie z Ochli do Jeleniowa. Na miejsce szybko dotarł patrol drogówki. Okazało się, że samochodem kierował 19-latek. Kupił go dzień wcześniej i chciał sprawdzić. Tak sprawdzał, że wypadł z drogi i dachował.

- Kierowca oświadczył, że nie ma prawa jazdy – mówi nadkom. Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Nie miał również przy sobie żadnych dokumentów samochodu. Policjanci odstąpili od ukarania 19-latka mandatem. - Został przygotowany wniosek do sądu o jego ukaranie wraz z wymierzeniem zakazu prowadzenia – mówi nadkom Szuda.

Policjanci przyznają, że jeszcze czegoś takiego nie widzieli. 73-latek kierujący matizem holował drogą S3 fiata po kolizji, który nie miał opony z tyłu. W holowanym aucie za kierownicą siedział wnuk bez prawa jazdy.Wszystko wydarzyło się we wtorek, 13 marca,  po godz. 16.00 na drodze S3 koło Gorzowa, pomiędzy węzłami Gorzów Zachód i Południe. Patrol gorzowskiej drogówki zauważył dziwną sytuację. Matiz ciągnął fiata siecento. Uwaga. Z tyłu fiata nie było opony. Jechał na feldze. Policjanci natychmiast interweniowali.Za kierownicą matiza siedział 73-latek. Fiat był przywiązany do matiza sznurkiem do snopowiązałki. W dodatku holowany fiat to samochód po wypadku, a za jego kierownicą siedział wnuk 73-latka. – 73-latek w taki sposób holował fiata aż ze Szczecina – mówi nadkom. Marek Waraksa, naczelnik gorzowskiej drogówki. Przejechali więc 140 km. To nie koniec. 73-latek przyznał, że jadą do Kostrzyna Wielkopolskiego. Mieli więc do pokonania jeszcze około 190 km. – Okazało się również, że 23-latek nie ma prawa jazdy – informuje nadkom. Waraksa.Na pomysł holowania uszkodzonego auta wpadł 73-latek. Chciał zaoszczędzić wnukowi kosztów przewozu auta lawetą. 23-latek kupił rozbitego fiata w Szczecinie za 300 zł. Teraz zapłaci dużo więcej. Obaj mężczyźni zostali ukarani mandatami po 1 tys. zł. Samochód został odholowany na parking, na koszt właściciela, który będzie musiał opłacić również postój na parkingu. W sumie dziadek i wnuczek zapłacą nie mniej niż 2,5 tys. zł.Policjanci przyznają, że jeszcze czegoś takiego nie widzieli. - W mojej 21-letniej pracy nie spotkałem się z podobnym holowaniem auta – mówi nadkom. Waraksa. Całe szczęcie, że nie doszło do tragedii. – Takie zachowanie można nazwać tylko głupotą i skrajną nieodpowiedzialnością – kwituje nadkom. Waraksa.Zobacz też: Policja rozbiła gang samochodowy działający na niespotykanie wielką skalęPOLECAMY RÓWNIEŻBrak prądu w Lubuskiem. Sprawdź kiedy   i gdzie! W Lubuskiem wystawiono ponad 160 tysięcy mandatów. Za co? Te domy w Lubuskiem sprzedają „za grosze”Urlopy i premie po nowemu, przerwa na papierosa do odpracowania, nowe kategorie zatrudnionych. Takie zmiany szykują się w Kodeksie pracy

Holował fiata bez opony drogą S3, na sznurku do snopowiązałk...

Piotr Tabarkiewicz jest nauczycielem Zespołu Szkół Leśnych w Zielonej Górze. - Uczniowie tej szkoły wstrzymują oddech, bo ich nauczyciel walczy właśnie o milion złotych - mówił na początku programu Hubert Urbański, prowadzący program „Milionerzy”.Zielonogórzanin szedł jak burza. Na wszystkie pytania odpowiadał bezbłędnie. Schody zaczęły się przy pytaniu za 250 tys. zł. Chodziło o kornet. Piotr Tabarkiewicz zaznaczył odpowiedź, że do dziś noszą go mniszki szarytki. Jeszcze przed przeczytaniem przez prowadzącego proponowanych odpowiedzi powiedział, że noszą go siostry zakonne. Poprawną odpowiedzą było jednak, że noszą go muzycy jazzowi. Zielonogórzanin już po zaznaczeniu odpowiedzi zorientował się, że popełnił błąd. Padło jednak już sakramentalne „ostatecznie” i na zmianę decyzji było już za późno. Piotr Tabarkiewicz zakończył grę z gwarantowanymi 40 tys. zł. - Szkoda, bo wiązaliśmy z Tobą ogromne nadzieje - mówił H. Urbański. Przeczytaj też:  Czy wygrałbyś Milionerów? Zobacz też wideo: Magazyn Informacyjny GL 09.03.2018

Piotr Tabarkiewicz z Zielonej Góry w „Milionerach” szedł jak...

Sprawca potrącenia rowerzysty, do którego doszło w poniedziałek, 12 marca, na obwodnicy Starego Kisielina, stracił prawo jazdy. – Za rażące naruszenie przepisów został sporządzony wniosek o jego ukaranie przez sąd – mówi nadkom. Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki.Kierowca busa jechał obwodnicą Starego Kisielina w kierunku wyjazdu do Droszkowa. W pewnym momencie zahaczył lusterkiem jadącego przed nim rowerzystę i zjechał na wysepkę miedzy jezdniami. Po chwili odbił na prawą stronę i wypadł z drogi. Bus uderzył w skarpę i koziołkował. Na koniec wrócił na jezdnię upadając na dach.Rowerzysta został zabrany do szpitala. Kierowcy busa i pasażerowi nic się nie stało. – 26-latkowi kierującemu busem zostało zatrzymane prawo jazdy – mówi nadkom. Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Sąd zadecyduje jak długo 26-latek nie będzie mógł prowadzić samochodów. To nie koniec. Za rażące naruszenie bezpieczeństwa na drodze policjanci zielonogórskiej drogówki sporządzili wniosek o ukaranie 26-latka przez sąd.O wypadku pisaliśmy wczoraj: Dramatyczny wypadek na obwodnicy Starego Kisielina. Kierowca busa potrącił rowerzystęZobacz też: Policja rozbiła gang samochodowy działający na niespotykanie wielką skalę

Pędził busem, potrącił rowerzystę na obwodnicy Starego Kisie...

Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej. Najważniejsze informacje tygodnia:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska