Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

David Cameron w Polsce. Wizytę rozpoczął od kolacji z Beatą Szydło

Aleksandra Gersz (AIP)
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron, który w środę wieczorem przyleciał z oficjalną wizytą do Polski, może spotkać się w naszym kraju z chłodnym przyjęciem - pisze brytyjska gazeta "The Telegraph". Wszystko z powodu najnowszych planów polityka, aby pozbawić pracujących na Wyspach imigrantów z Europy świadczeń socjalnych przez pierwsze cztery lata od ich przybycia do kraju.

Kontrowersyjny plan, który brytyjski premier ogłosił w listopadzie, podzielił Europę. Zdaniem m.in. Czech, Słowacji czy Polski pozbawienie ich pracujących obywateli świadczeń to dyskryminacja imigrantów. Jak powiedział wtedy polski minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, takie plany są upokarzające dla Polaków i mogą wywołać falę podobnych ruchów w innych krajach europejskich, które zarezerwują świadczenia socjalne wyłącznie dla swoich obywateli.

W środę, 9 grudnia David Cameron, lider brytyjskiej Partii Konserwatywnej, która współpracuje z Prawem i Sprawiedliwością w Europarlamencie, przyleciał do Polski. Spotka się m.in. z premier Beatą Szydło i z prezydentem Andrzejem Dudą.

Jak zauważa "The Telegraph", rysą na tej wizycie będzie właśnie plan rządu Torysów. Gazeta przewiduje, że polscy rządzący otwarcie przeciwstawią się propozycjom Camerona, które zostały już przedstawione w Brukseli.

- Żądania Brytyjczyków dotyczące tzw. "czterech lat" są niezwykle trudne dla Polaków, którzy dadzą mu to jasno do zrozumienia. Polska nie da się prześladować i represjonować w tej sprawie - mówił brytyjskiemu tygodnikowy anonimowy unijny dyplomata. Jednocześnie jednak "The Telegraph", powołując się na wypowiedzi polskich urzędników, zauważa, że Polska wciąż popiera unijną politykę Davida Camerona, który stara się wywalczyć lepsze warunki dla swojego kraju we Wspólnocie. W innym wypadku nie wyklucza tzw. brexitu, czyli wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Polski rząd będzie więc starał się o wywalczenie kompromisu.

- Jest jeszcze za wcześnie, żeby o nim mówić - stwierdził jednak Waszczykowski, dobitnie akcentując, że Polska nie zgodzi się na żadną dyskryminację ze strony Brytyjczyków. - Oczekujemy, że David Cameron wyjaśni nam swoje pomysły, propozycje i plany dotyczące zmiany Unii Europejskiej. Będziemy pytać o detale. Z tego co wiem, premier nie chce w tej chwili żadnych deklaracji. Nasze stanowisko się jednak nie zmieniło - mówił Waszczykowski cytowany przez "The Telegraph". Szef polskiego MSZ dodał także, że podczas wizyty Camerona w Warszawie "nie będzie negocjacji, tylko rozmowa". - To wszystko wymaga wyjaśnienia - stwierdził Witold Waszczykowski.

"The Telegraph" zauważa także, że plan Camerona dotknął Polskę szczególnie dotkliwie.

Prof. Alex Szczerbiak: - Brytyjski rząd zignorował osobisty stosunek Polaków do kwestii "czterech lat". Ta sprawa jest symbolicznie niezwykle ważna, ponieważ prawie każda rodzina w Polsce ma kogoś - przyjaciela lub krewnego - kto pracuje za morzem.

Premier Wielkiej Brytanii w zeszłym tygodniu mówił o swojej bezkompromisowej polityce w Brukseli i Paryżu. Jego plany skrytykowały jednak m.in. Niemcy czy Holandia, jedne z czołowych graczy we Wspólnocie Europejskiej i bliscy sojusznicy Brytyjczyków.

Przed zmianą unijnych traktatów brytyjskiego premiera ostrzegał m.in. szef Rady Europejskiej i były polski premier Donald Tusk. - Brytyjskie żądania są po prostu niemożliwe. Cameron musi pójść na kompromis - zauważył anonimowy przedstawiciel unijnych urzędów, zauważając jednak, że "nikt nie chce brexitu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska