Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid zginął koło domu. Dziadek wciąż go opłakuje

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Dawid zginął na tym przejściu. Zdaniem prokuratury, to on ponosi winę za wypadek. Nie zgadzam się z tym - mówi dziadek gimnazjalisty Tadeusz Kowalski.
- Dawid zginął na tym przejściu. Zdaniem prokuratury, to on ponosi winę za wypadek. Nie zgadzam się z tym - mówi dziadek gimnazjalisty Tadeusz Kowalski. Dariusz Brożek
W maju 15-letni Dawid zginął w Nietoperku pod Międzyrzeczem potrącony przez policyjną furgonetkę. Przed kilkoma dniami prokuratura umorzyła śledztwo. Jego ojciec i dziadek nie zgadzają się z tą decyzją. Szczegóły w sobotnio-niedzielnym magazynie "GL".

Tragedia nastolatka i jego rodziny odbiła się głośnym echem w całym kraju. Niespełna cztery miesiące temu informowały o niej media regionalne i ogólnopolskie. Przed kilkoma dniami znowu zrobiło się głośno o śmierci Dawida, którego 17 maja potrąciła policyjna furgonetka na drodze w Nietoperku koło Międzyrzecza. Tym razem za sprawą prokuratury rejonowej w Gorzowie Wlkp, która umorzyła śledztwo w tej sprawie. Informowaliśmy o tym w środę na naszym portalu (www.gazetalubuska.pl) oraz w czwartek w tradycyjnym, papierowym wydaniu "GL". Dziś szczegóły. Ojciec chłopca Krzysztof Kowalski zapowiada, że złoży zażalenie na decyzję prokuratury.

- W zawiadomieniu o zamknięciu postępowania napisano, że do wypadku doszło z winy mojego syna. Nie zgadzam się z tym. Przecież został potrącony. Przez policjanta na służbie - mówił nam w środę.

Jak prokuratura uzasadnia umorzenie postępowania? Dlaczego ojciec i dziadek Dawida kwestionują decyzję? Czy zamierzają złożyć zażalenie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska