St. sierż. Paweł Kiżuk i sierż. Mateusz Lechki pełnili służbę na terenie miasta. Dyżurny KMP w Zielonej Górze skierował patrol na Osiedle Pomorskie, gdzie zgłoszono awanturę w mieszkaniu. - Policjanci na miejscu przed budynkiem zastali zapłakaną kobietę z dzieckiem, która powiedziała im, że pokłóciła się ze swoim konkubentem i musiała uciekać z mieszkania, bo mężczyzna próbował ugodzić ją nożem - informuje nadkom. Maludy.
Gdy mundurowi weszlo do mieszkania, zauważyli stojącego na krześlę mężczyznę z założoną pętlą na szyi. Jeden z policjantów natychmiast chwycił desperata, by uniemożliwić mu skok z krzesła. Drugi mundurpwy w tym czasie zdjął z szyi mężczyzny pętlę. Policjanci zauważyli również, że mężczyzna ma zakrwawione ręce na wysokości nadgarstków.
- Wezwany na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego zadecydował o zabraniu mężczyzny do szpitala. Taka interwencja zawsze jest dla policjantów trudna. W takich sytuacjach liczy się szybkie działanie i każda minuta – ale jak sami policjanci mówią adrenalina dodaje im wtedy sił i pomaga się skoncentrować. Wprawdzie z jednej strony czują napięcie i stres, ale jednocześnie radość i satysfakcję, że zdążyli na czas i uratowali ludzkie życie - zaznacza rzecznik lubuskiej policji.
Czytaj też: Koszmar. Auto rozbiło się o drzewa. Zginęła jedna osoba
Zobacz: Pościg za naćpanym kierowcą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?