MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Desperat miał już zawiązaną pętlę na szyi. Mężczyźnie pomogli zielonogórscy policjanci: sierż. Kiżuk i sierż Lechki

Materiały policji, oprac. (sndr)
- We wtorek 30 stycznia st. sierż. Paweł Kiżuk i sierż. Mateusz Lechki w ostatniej chwili uratowali mężczyznę, który chciał odebrać sobie życie. Dzięki szybkiej reakcji policjanci zdążyli zdjąć desperatowi pętlę z szyi. Mężczyzna został odwieziony do szpitala - informuje rzecznik lubuskiej policji, nadkom. Marcin Maludy.
- We wtorek 30 stycznia st. sierż. Paweł Kiżuk i sierż. Mateusz Lechki w ostatniej chwili uratowali mężczyznę, który chciał odebrać sobie życie. Dzięki szybkiej reakcji policjanci zdążyli zdjąć desperatowi pętlę z szyi. Mężczyzna został odwieziony do szpitala - informuje rzecznik lubuskiej policji, nadkom. Marcin Maludy. materiały policji
- We wtorek 30 stycznia st. sierż. Paweł Kiżuk i sierż. Mateusz Lechki w ostatniej chwili uratowali mężczyznę, który chciał odebrać sobie życie. Dzięki szybkiej reakcji policjanci zdążyli zdjąć desperatowi pętlę z szyi. Mężczyzna został odwieziony do szpitala - informuje rzecznik lubuskiej policji, nadkom. Marcin Maludy.

St. sierż. Paweł Kiżuk i sierż. Mateusz Lechki pełnili służbę na terenie miasta. Dyżurny KMP w Zielonej Górze skierował patrol na Osiedle Pomorskie, gdzie zgłoszono awanturę w mieszkaniu. - Policjanci na miejscu przed budynkiem zastali zapłakaną kobietę z dzieckiem, która powiedziała im, że pokłóciła się ze swoim konkubentem i musiała uciekać z mieszkania, bo mężczyzna próbował ugodzić ją nożem - informuje nadkom. Maludy.

Gdy mundurowi weszlo do mieszkania, zauważyli stojącego na krześlę mężczyznę z założoną pętlą na szyi. Jeden z policjantów natychmiast chwycił desperata, by uniemożliwić mu skok z krzesła. Drugi mundurpwy w tym czasie zdjął z szyi mężczyzny pętlę. Policjanci zauważyli również, że mężczyzna ma zakrwawione ręce na wysokości nadgarstków.

- Wezwany na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego zadecydował o zabraniu mężczyzny do szpitala. Taka interwencja zawsze jest dla policjantów trudna. W takich sytuacjach liczy się szybkie działanie i każda minuta – ale jak sami policjanci mówią adrenalina dodaje im wtedy sił i pomaga się skoncentrować. Wprawdzie z jednej strony czują napięcie i stres, ale jednocześnie radość i satysfakcję, że zdążyli na czas i uratowali ludzkie życie - zaznacza rzecznik lubuskiej policji.

Czytaj też: Koszmar. Auto rozbiło się o drzewa. Zginęła jedna osoba

Zobacz: Pościg za naćpanym kierowcą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska