W styczniu minionego roku 25-letni Piotr J. i 28-letni Tomasz Z. wdarli się do mieszkania dwóch starszych mieszkańców wsi. Przez godzinę masakrowali ich do nieprzytomności ciosami pięści, kopniakami i drewnianą pałką, cucili, polewając zimną wodą. Zdemolowali mieszkanie w poszukiwaniu pieniędzy. Skradli im 30 zł, które wydali na wódkę.
69-letni Kazimierz K. nie przeżył masakry. - Zmarł w wyniku krwiaka mózgu, który mógł powstać od uderzenia w głowę kołkiem i kopnięć, po których jego głowa uderzyła we framugę drzwi - wyjaśnił wczoraj Sławomir Majdanik, lekarz z zakładu medycyny sądowej w Szczecinie.
Oskarżeni nie przyznają się do śmiertelnego pobicia mężczyzny. Na procesie zmienili zeznania złożone w śledztwie i obwiniają się nawzajem o udział w napadzie. Dzisiaj przysłuchiwali się kilkugodzinnym wyjaśnieniom biegłego ze znudzeniem. Przerwy w rozprawie wykorzystywali na kontakty z rodzinami i umawianie się na widzenie w areszcie. Policja sądowa pozwoliła nawet jednemu z oskarżonych na całusy od dziewczyny.
Na wniosek obrońcy o ponowne przesłuchanie jednego w biegłych, sąd odroczył rozprawę.
Sprawcom grozi do 10 lat więzienia. Następna rozprawa odbędzie się 28 kwietnia. Być może wtedy zapadnie wyrok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?