Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Dlaczego przepadły mi planowane zabiegi - dopytuje się mieszkanka Żagania

(gory, th)
fot. sxc.hu
Żaganianka ma sporo uwag wobec praktyk przychodni rehabilitacyjnej Reh-Med. - Zarzuty są absurdalne - odpowiada kierowniczka zakładu, narzekając na problemy z konfliktową pacjentką.

Kilka dni temu do naszej redakcji przyszła Grażyna Janczyło. Prosiła, żebyśmy zbadali zasady funkcjonowania przychodni rehabilitacyjnej Reh-Med z ul. Findera. - Mam do nich sporo uwag - mówiła. - Z tak źle prowadzonym zakładem medycznym nie spotkałam się nigdy. To trzeba nagłośnić.

Raz krócej, raz dłużej

Główny zarzut dotyczył przepadku dwóch umówionych zabiegów. - Przyszłam na nie punktualnie ósmej rano, kiedy powinni otwierać - opowiada żaganianka. - Nie mogłam za długo czekać, śpiewam w chórze, mieliśmy wyjazd - dodaje.

To jednak nie koniec "przygody". G. Janczyło ma żal, że gdy przyszła do przychodni innego dnia, dowiedziała się, iż te zabiegi jej przepadły, a nikt wcześniej nawet nie raczył jej poinformować o tym fakcie. - Mogli chociaż zadzwonić, przecież to oni zawinili - mówi kobieta, narzekając przy okazji na niemiłą obsługę. - Panie są tam zawsze opryskliwe. Nawet rozmawiać nie pozwalają, a same ciągle coś mówią.
Ma też pewne wątpliwości, co jakości przeprowadzanych tam usług. - Dlaczego ten sam zabieg trwa raz 10, a innym razem kilkanaście minut - pyta zbulwersowana.

Spytajcie innych

W przychodni byli zdziwieni naszym telefonem. - Te zarzuty są absurdalne - mówi Jolanta Olszewska, kierownik zakładu. Twierdzi, że z panią Janczyło pracownicy przychodni mają problemy, bo jest osobą konfliktową, a planowane zabiegi przepadły z jej winy. - Przychodnie otwieramy punktualnie, ja jestem pół godziny przed czasem - mówi.

Kierowniczka twierdzi też, że pacjentka nie pojawiła się w umówionym dniu. - Jeżeli komuś nie pasuje termin, to wystarczy zadzwonić i przenosimy zabieg - wyjaśnia, zapewniając, że pacjenci są o tym informowani i wszystko odbyło się zgodnie z przepisami Narodowego Funduszu Zdrowia.
Zarzuty odnośnie oferowanej jakości usług, J. Olszewska ucina krótko: - Obowiązuje nas metodyka zabiegów, ściśle określona przez NFZ, zawsze trzymamy się jej w sposób rygorystyczny.
- Otwierają na czas. Dobre - uśmiecha się ironicznie żaganianka. - Spytajcie się innych pacjentów, którzy odchodzą sprzed zamkniętych drzwi z samego rana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska