Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Nowej Soli wróciły cygańskie "tabory"?

(jan, al)
Strażnicy miejscy kazali przyjezdnym posprzątać zaśmiecony teren
Strażnicy miejscy kazali przyjezdnym posprzątać zaśmiecony teren archiwum SM
- Grupa Romów od kilku dni "okupuje" teren za "Spożywczakiem" - poinformował nas Czytelnik. - Przyjechali kilkoma busami i tak siedzą "na dziko". Czyżby wróciły do nas cygańskie tabory w bardziej nowoczesnej formie? - zastanawiał się.

WAŻNE!

WAŻNE!

Jeżeli widziałeś w swojej okolicy dzikie wysypisko, daj nam znać! Wspólnie możemy zadbać o czystość naszego miasta. Dzwońcie do nas pod numer telefonu 68 387 52 87 lub wysyłajcie maile ze zdjęciami na adres: [email protected]

- Od poniedziałku w naszym mieście koczuje grupa Romów, którzy usadowili się niedaleko S3 za "Spożywczakiem" - poinformował nas w piątek nasz Czytelnik. - Przyjechali kilkoma busami, rozbili sobie prawdziwe obozowisko i tak koczują "na dziko" już dłuższy czas - opowiadał.
- Nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby nie to, że zostawiają po sobie śmieci! - denerwował się z kolei inny mieszkaniec miasta.

Pojechaliśmy na miejsce i sprawdziliśmy sprawę. Mieszkańcy ul. Armii Krajowej, znajdującej się niedaleko omawianego miejsca, nie skarżyli nam się na przybyszów. - Nawet nie wiedziałem, że tutaj koczują - powiedział nam jeden z nich. - Po prostu sobie siedzą, nikomu się nie naprzykrzają - dodawali inni.
Skąd jednak ta niespodziewana wizyta?

Okazało się, że Romowie, są w naszym mieście od poniedziałku. Zebrali się właściwie z całej Polski po to, aby odwiedzić i zaopiekować się swoim chorym ziomkiem, który uległ poważnemu wypadkowi i obecnie leży w nowosolskim szpitalu.

Sytuacja mocno zdziwiła okolicznych mieszkańców, ponieważ prawie 30-osobowa grupa postanowiła rozbić się "na dziko" na terenie za "Spożywczakiem". I choć nowi goście zachowywali się bardzo kulturalnie, to złość wśród nowosolan wywołały śmieci, jakie po sobie zostawili. Zaczęły się więc telefony do straży miejskiej oraz do naszej redakcji...

- To prawda, otrzymaliśmy sporo zgłoszeń w tej sprawie - potwierdził nam Jacek Baranowski z nowosolskiej straży miejskiej. - Pojechaliśmy na miejsce i sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja. Goście nie sprawiali żadnych problemów, jednakże ze względu na porozrzucane wokół ich obozowiska śmieci, pouczyliśmy ich i poprosiliśmy o uprzątnięcie, a następnie opuszczenie terenu - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska