Po pierwszych badaniach sądzono, że Kamil Chanas będzie musiał pauzować nawet przez sześć tygodni. W poniedziałek jednak okazało się, że uraz nie jest aż tak poważny.
- Diagnostyka wykazała, że ból jaki odczuwał zawodnik Stelmetu związany jest uszkodzeniami zmęczeniowymi w śródstopiu - tłumaczy fizjoterapeuta Krzysztof Mirecki. - Przeciążenia stopy nie okazały się tak poważne i w najbliższym czasie Kamil powinien wrócić do treningów.
Nie jest wykluczone, że kibice już pod koniec tygodnia będą mogli zobaczyć tego zawodnika na parkiecie, jeśli oczywiście Stelmet Zielona Góra wygra w Tarnobrzegu i w sobotę zagra w finałach Intermarche Basket Cup we Wrocławiu.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?