Niemal w tym samym czasie praktycznie bez rozgłosu przemknęła przez media informacja o ekstradycji do USA Nizara Trabelsiego. Jego nazwisko niewiele mówi większości kibiców. Wiadomo tylko, że był pod koniec lat 80. wielką nadzieją tunezyjskiej piłki. Trafił do Fortuny Düsseldorf, gdzie jednak szybko uznano, że jest przereklamowany. Później próbował jeszcze swoich sił m.in. w kilku klubach z niższych lig, również z miernym skutkiem, przeprowadzka do Europy okazała się w jego przypadku błędem. Podłamany uzależnił się od kokainy i zniknął.
Odnalazł się 13 września 2001 r., dwa dni po tragicznych zamachach na World Trade Center, gdy został aresztowany na przedmieściach Brukseli. Znaleziono przy nim pistolet maszynowy, amunicję i materiały do produkcji bomb. Jak się okazało, planował samobójczy atak na bazę wojskową NATO w Kleine Brogel. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że przygotowywał się do tego od wielu miesięcy w Afganistanie, a punktem kulminacyjnym jego szkolenia było spotkanie z Osamą bin LadenemNiemal w tym samym czasie praktycznie bez rozgłosu przemknęła przez media informacja o ekstradycji do USA Nizara Trabelsiego. Jego nazwisko niewiele mówi większości kibiców. Wiadomo tylko, że był pod koniec lat 80. wielką nadzieją tunezyjskiej piłki. Trafił do Fortuny Düsseldorf, gdzie jednak szybko uznano, że jest przereklamowany. Później próbował jeszcze swoich sił m.in. w kilku klubach z niższych lig, również z miernym skutkiem, przeprowadzka do Europy okazała się w jego przypadku błędem. Podłamany uzależnił się od kokainy i zniknął.
Odnalazł się 13 września 2001 r., dwa dni po tragicznych zamachach na World Trade Center, gdy został aresztowany na przedmieściach Brukseli. Znaleziono przy nim pistolet maszynowy, amunicję i materiały do produkcji bomb. Jak się okazało, planował samobójczy atak na bazę wojskową NATO w Kleine Brogel. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że przygotowywał się do tego od wielu miesięcy w Afganistanie, a punktem kulminacyjnym jego szkolenia było spotkanie z Osamą bin Ladenem.