Przypomnijmy, że chodzi o grunty na osiedlu, w obrębie których wytyczone są drogi. Zgodnie z księgą wieczystą ich właścicielem jest gmina Jerzmanowa. Władze gminy uważają, że zapis został dokonany błędnie, a właścicielem gruntów jest mieszkaniec Jrzemanowej, ten który był ich właścicielem jeszcze przed podziałem na działki budowlane. Formalnie drogi przeszły na własność gminy w 2000 roku. Radni podjęli uchwałę o ich przejęciu.
Zarówno dla gminy jak i dla byłego właściciela gruntów sprawa jest ważna ze względów finansowych. Ponieważ to faktyczny właściciel ziemi pod drogami na tym osiedlu będzie musiał zapłacić powiatowi głogowskiemu za wyłączenie z produkcji rolnej gruntów.
- Z jednej strony widać, że wójt chce rozwiązać problem - mówi mieszkaniec osiedla, który chciał zachować anonimowość. - Jednak z drugiej takie właśnie rozwiązanie problemu dróg nie jest korzystne dla mieszkańców osiedla. My kupowaliśmy te grunty, mając przekonanie, że właścicielem drogi, zgodnie z księga wieczystą jest gmina. A teraz może się okazać, że ich właścicielem będzie prywatna osoba. Mamy nadzieję, że sąd nie zmieni zapisu, bo po prywatnym właścicielu można się wszystkiego spodziewać.
Problem z tym, kto faktycznie jest właścicielem gruntów dotyczy kilkudziesięciu osób, które wybudowały domy na tym osiedlu. - Nie ma formalnej możliwość przyłączenia się do gazu - mówi mieszkaniec osiedla. - Telekomunikacja nie chce tu inwestować, a wodociąg, który tu istnieje jest formalnie samowoloką.
Kłopoty ma około 50 rodzin, które już wybudowało domu i mieszka na tym osiedlu. Pozostałych 50 nie może ruszyć z budową. Mają działki na papierze jednak gmina blokuje rozpoczęcie budowy, gdyż nie chce wydawać zezwoleń na zjazd z drogi gminnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?