Zielonogórscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową zlikwidowali plantację konopi znajdującą się w piwnicach domu w jednej z miejscowości pod Zieloną Góra. Ojciec i syn trafili do aresztu.

Kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej ustalili, że na zielonogórski rynek zaczęły trafiać duże ilości marihuany. – Policjanci bardzo szybko trafili na ślad prowadzący do jednej z miejscowości pod Zieloną Góra – mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.



Policjanci zaczęli obserwować podejrzanych. W końcu przygotowali akcję i weszli na teren posesji. W piwnicach domu znaleźli doskonale utrzymaną plantację konopi. Krzewy, których znaleziono aż 120, rosły w pomieszczeniu specjalnie oświetlonym oraz nawilżanym. Każda stała w osobnej plastikowej doniczce. Pomieszczenie obok było przygotowane już do pod nową plantację.

W pomieszczeniu na piętrze domu, w beczkach znaleziono gotowy do sprzedaży susz. W sumie to aż 5 kg marihuany wartej na czarnym rynku ponad 150 tys. zł.

Na miejscu został zatrzymany 61-letni mężczyzna. Jego 22-leni syn ukrył się przed policjantami. – Został już zatrzymany – mówi nadkom. Stanisławska. 22-latek ukrywał się w wynajętym mieszkaniu. Obaj mężczyźni zostali aresztowani przez zielonogórski sąd. – Usłyszeli zarzut wprowadzenia na rynek znacznych ilości substancji odurzających. Grozi im za to kara do 12 lat więzienia.

Zielonogórscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową zlikwidowali plantację konopi znajdującą się w piwnicach domu w jednej z miejscowości pod Zieloną Góra. Ojciec i syn trafili do aresztu.

Kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej ustalili, że na zielonogórski rynek zaczęły trafiać duże ilości marihuany. – Policjanci bardzo szybko trafili na ślad prowadzący do jednej z miejscowości pod Zieloną Góra – mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.



Policjanci zaczęli obserwować podejrzanych. W końcu przygotowali akcję i weszli na teren posesji. W piwnicach domu znaleźli doskonale utrzymaną plantację konopi. Krzewy, których znaleziono aż 120, rosły w pomieszczeniu specjalnie oświetlonym oraz nawilżanym. Każda stała w osobnej plastikowej doniczce. Pomieszczenie obok było przygotowane już do pod nową plantację.

W pomieszczeniu na piętrze domu, w beczkach znaleziono gotowy do sprzedaży susz. W sumie to aż 5 kg marihuany wartej na czarnym rynku ponad 150 tys. zł.

Na miejscu został zatrzymany 61-letni mężczyzna. Jego 22-leni syn ukrył się przed policjantami. – Został już zatrzymany – mówi nadkom. Stanisławska. 22-latek ukrywał się w wynajętym mieszkaniu. Obaj mężczyźni zostali aresztowani przez zielonogórski sąd. – Usłyszeli zarzut wprowadzenia na rynek znacznych ilości substancji odurzających. Grozi im za to kara do 12 lat więzienia.