Poszczęściło się też Agnieszce Kaplo z Międzyrzecza, która synka Szymona urodziła w Nowym Szpitalu w Świebodzinie. Wprawdzie nie myślała o dłuższym urlopie macierzyńskim, bo prowadzi firmę, ale cieszy się, że w razie czego będzie miała taką możliwość. - To jest krok we właściwym kierunku. Wiele kobiet na pewno skorzysta z tego rozwiązania - mówiła nam szczęśliwa mama.
W szpitalu w Słubicach podobne szczęście spotkało wczoraj przed południem dwie panie. - Pierwsza urodziła się u nas dziewczynka, 3,5 kg - relacjonował lekarz dyżurny. W Skwierzynie, która słynie ze swojej porodówki, jak na złość, przynajmniej do wczesnego popołudnia, nie było żadnego porodu. Podobnie w Gorzowie, choć akcja zaczęła się właśnie u dwóch kobiet. Sara Krawczyk trochę im zazdrościła. Jej synkowi Danielowi zabrakło 11 godzin, żeby mieć w metryce "bezpieczną" datę 18 marca. - Termin miałam wyznaczony między 16 a 28 marca. Po cichu liczyłam, że wytrwam. Teraz liczę, że przepisy jeszcze się zmienią - mówiła nam świeżo upieczona mama.
Więcej przeczytasz we wtorkowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?