Oskarżeni nie przyznają się do winy. Zasłaniają się brakiem pamięci. Podczas wizji lokalnej w miejscu mordu dokładnie i ze szczegółami opisali tragiczne zajście. Przed sądem odwołali jednak zeznania.
Przypomnijmy. Do dzieciobójstwa doszło w domu w Przewozie. Maleńka Sandry została uderzona drewnianym kołkiem w głowę. Potem pijany morderca wrzucił ciało 2,5 letniej dziewczynki do szamba na posesji. Tam dziecko utopiło się.
Tragedia rozegrała się na oczach pięcioletniego Kacperek, brata Sandry. Chłopczyk widział jak Stach uderzał jego siostrzyczkę kawałkiem cepa. - Miała usta pełne krwi - zeznawała sąsiadka, którą chłopczyk wzywał na pomoc. To jego relacja.
Oskarżeni to 67-letni Stach i 27-letnia Magdalena, matka zamordowanej dziewczynki. Grozi im dożywcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
