Dzięki Stanisławowi Straszkiewiczowi z Krosna Odrzańskiego możemy wspominać wizytę polskich olimpijczyków z 1972 roku w Zielonej Górze!

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Irena Szewińska - na olimpiadzie w Montrealu zdobyła złoty medal w biegu na 400 metrów i zrobiła to w fantastyczny sposób - notując rekord świata 49,28!
Irena Szewińska - na olimpiadzie w Montrealu zdobyła złoty medal w biegu na 400 metrów i zrobiła to w fantastyczny sposób - notując rekord świata 49,28! Stanisław Straszkiewicz
Irena Szewińska, Tadeusz Ślusarski, Jacek Wszoła, Bronisław Malinowski i wielu innych. Olimpijczycy z 1976 roku w Montrealu pojawili się w Zielonej Górze, na Mityngu Winobraniowym, o którym już pisaliśmy. Pojawiali się w naszym mieście również w innych latach, m.in. w 1972 roku. Dzięki pasjonatowi fotografii z Krosna Odrzańskiego, Stanisławowi Straszkiewiczowi możemy obejrzeć kilka obrazków z tamtego wydarzenia! Zachęcamy do oglądania, to prawdziwe perełki!

Na łamach naszego portalu i stronach Gazety Lubuskiej już wspominaliśmy o tym pamiętnym Mityngu Winobraniowym. Na stadion przy ul. Sulechowskiej przyszło 8 tysięcy kibiców. Za bilet trzeba było zapłacić 10 złotych. To było wielkie, sportowe wydarzenie, jednak nie mieliśmy zbyt wielu zdjęć z tego wydarzenia.

Legendarni sportowcy w szczycie formy

Warto przypomnieć, że na igrzyskach olimpijskich w Montrealu w 1976 roku Polska zajęła szóste miejsce w klasyfikacji medalowej, zdobywając 26 krążków: 7 złotych, 6 srebrnych i 13 brązowych. Większość ówczesnych sukcesów zawdzięczamy wspaniałym lekkoatletom, którzy byli w szczytowej formie: Irena Szewińska zdobyła złoty medal w biegu na 400 metrów i zrobiła to w fantastyczny sposób - notując rekord świata 49,28! Tadeusz Ślusarski musiał wejść w niemałe buty legendarnego Władysława Kozakiewicza, który na rozgrzewce skręcił kostkę i nie mógł wziąć udziału w zawodach. Tyczkarz z Żar wzniósł się na wyżyny i zdobył złoto! Jacek Wszoła, kolejny złoty medalista. Chyba najbardziej niespodziewany, ponieważ skoczek wzwyż miał dopiero 20 lat (choć mógł się już pochwalić mistrzostwem Europy juniorów). W drugiej próbie zaliczył 2,25 i poprawił rekord olimpijski Dicka Fosbury’ego!
Wszyscy medaliści olimpijscy, te legendy polskiego sportu, pojawili się w Zielonej Górze 22 września 1976 roku na Mityngu Winobraniowym! Ale nie tylko. Takich spotkań było więcej. Dzięki Stanisławowi Straszkiewiczowi z Krosna Odrzańskiego możemy cofnąć się w czasie dzięki kilku świetnym fotografiom. Tym razem jednak do 1972 roku.

Więcej o Mityngu można przeczytać tutaj:
Mityng Winobraniowy: z Szewińską, Ślusarskim, Wszołą...

4 lata wcześniej. Nie "gwiazdorzyli". Z Szewińską jak z dobrą znajomą

1972 rok. Nie wszyscy sportowcy opisywani wyżej byli tak znani. Na szczycie był wtedy Władysław Komar, który wrócił z olimpiady w Monachium. Naszemu kulomiotowi na tamtych zawodach wystarczyło jedno pchnięcie. Uzyskał wynik 21,18 metrów i o centymetr wyprzedził Amerykanina George'a Woodsa, natomiast o cztery centymetry Hartmut Briesenick z NRD (21,14).

Rozmawiamy z autorem zdjęć, Stanisławem Straszkiewiczem, który wspomina wydarzenia z 1972 roku. - Współpracowałem z Gazetą Lubuską już od 1966 roku, jeszcze jako uczeń latałem z aparatem i robiłem zdjęcia - mówi pan Stanisław. - Zdarzyło się, że na Mityngu Winobraniowym w 1972 roku też robiłem zdjęcia.

- Najbardziej utkwiła mi w pamięci rozmowa z panią Ireną Szewińską na trybunach - opowiada krośnianin. - Wraz z kolegą z liceum siedzieliśmy obok polskiej olimpijki. Pani Irena najnormalniej w świecie rozmawiała z nami. Jak z kumplami, mogło się wydawać, że znamy się od lat. Nie było żadnego "gwiazdorzenia". Była bardzo sympatyczna. Z kolegą wypytywaliśmy o szczegóły jej kariery, grzecznie i z chęcią odpowiadała. Było bardzo miło.

Biega z aparatem od dziecka

Kim jest Stanisław Straszkiewicz? To były nauczyciel m.in. informatyki ze szkoły średniej w Krośnie Odrzańskim. W latach 80. pracował również w Krośnieńskim Domu Kultury. Prowadził kółka fotograficzne. Mieszkańcy Krosna Odrzańskiego, a zwłaszcza jego byli uczniowie wspominają, że rzadko rozstawał się z aparatem fotograficznym.

- Mam już 72 lata, więc już tak nie biegam z aparatem. Bardziej próbuję zapanować nad swoim archiwum. Mam naprawdę mnóstwo zdjęć - przyznaje S. Straszkiewicz.

Pierwszy aparat, Zorka 4, otrzymał jeszcze w szkole podstawowej. - Lata 60. Miałem 12 albo 13 lat - wspomina pan Stanisław. - Zorka 4 to był ekstra aparat w tamtych czasach. Rodzice przywieźli go wtedy z Białorusi, a w zasadzie wtedy to ze Związku Radzieckiego. Można powiedzieć, że prawie całe życie z aparatem. Nawet będąc w wojsku pstrykałem. Mam całe stosy zdjęć. Byłem fotografem pułkowym, w obecnej siedzibie starostwa powiatowego na placu Unii Europejskiej znajdowała się ciemnia, gdzie pracowałem i miałem sprzęt.

Pan Stanisław w dobie koronawirusa nie rusza się z domu. - Zwłaszcza, że jestem w grupie ryzyka - podkreśla. - Ale mam co robić. Moje archiwum zdjęciowe jest naprawdę pokaźne. Fotografie z ostatnich 20 lat, kiedy przerzuciłem się na aparaty cyfrowe, są właściwie posegregowane i udokumentowane. Zeskanowanie pozostałych zajmuje naprawdę sporo czasu - uśmiecha się S. Straszkiewicz.

W przyszłości będziemy pokazywać kolejne, wyjątkowe zdjęcia pana Stanisława z Krosna Odrzańskiego.

Szewińska, Włodarczyk, Kozakiewicz, Kszczot i inni. Polski Związek Lekkiej Atletyki wyróżnił najlepszych sportowców w historii

Zobacz też:

“Bodyguard” lekiem na hejt?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska
Dodaj ogłoszenie