Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzikie wyścigi samochodowe w Żarach

Janczo Todorow 68 363 44 99 [email protected]
- Niektórzy jeżdżą tutaj, jak szaleni. Moim zdaniem należy ograniczyć prędkość na osiedlu i założyć garby na jezdni - proponuje Kazimierz Sznabel.
- Niektórzy jeżdżą tutaj, jak szaleni. Moim zdaniem należy ograniczyć prędkość na osiedlu i założyć garby na jezdni - proponuje Kazimierz Sznabel. Janczo Todorow
Mieszkańcy osiedla Moniuszki mają dość dzikich wyścigów samochodowych i motocyklowych, na ich osiedlowych uliczkach. - Tylko ograniczenie prędkości i garby na jezdni mogą nam pomóc - mówią żaranie z tej części miasta.

Zobacz też: Najlepsze szkoły nauki jazdy z południa województwa lubuskiego - ranking

- To, co się dzieje na naszym osiedlu to zgroza - twierdzi jeden z mieszkańców os. Moniuszki. - Młodzi ludzie robią sobie wyścigi na ulicy Wieniawskiego. Głównie wieczorami, kiedy ruch jest mniejszy. Hałasują, a na dodatek stwarzają niebezpieczeństwo. Mogą kogoś potrącić. No i przejeżdżają mocno rozpędzeni przez skrzyżowanie z ul. Moniuszki, kiedy światła nie działają - dodaje żaranin.
- Rzeczywiście samochodów na naszym osiedlu jest bardzo dużo - dodaje Kazimierz Sznabel. - To stwarza duże niebezpieczeństwo, bo nie wszyscy kierowcy przestrzegają obowiązujących tu limitów prędkości. Wielu z nich jeździ, jak szaleńcy. Szczególnie motocykliści. Takich kierowców nie można tolerować, a na osiedlu prawie wcale nie widać policji. Jest jak najbardziej wskazane, żeby nie tylko na ulicy Wieniawskiego, ale na pozostałych ograniczyć prędkość i zamontować garby na jezdni, które zmuszą kierowców do przyhamowania.

Zobacz też: Kupujesz polisę AC? Sprawdź, na co uważać - poradnik

- Na większości ulic osiedlowych - Wieniawskiego, Kurpińskiego, Szymanowskiego i Paderewskiego nie ma żadnego znaku ograniczającego prędkość - mówi Stanisław Hałabura, prezes żarskiej spółdzielni mieszkaniowej. - Tylko w jednym miejscu, na ulicy Paderewskiego, od strony Czerwonego Krzyża jest taki znak, ale to nie załatwia sprawy. Zabudowa na osiedlu jest gęsta, mieszka na nim ponad dziesięć tysięcy osób, są małe dzieci. Jest też centrum rekreacyjne. Nawet na ulicy Moniuszki, która jest jedną z ruchliwszych w mieście, jest ograniczenie do 40 km na godzinę. Mieszkańcy osiedla wielokrotnie postulowali o wprowadzenie ograniczenia prędkości. Jesienią ubiegłego roku wystosowaliśmy pismo do urzędu miejskiego w tej sprawie, do wiadomości do policji. Do tej pory nie mamy żadnej odpowiedzi.

- Owszem pismo ze spółdzielni wpłynęło do nas - potwierdza Alicja Ciechanowicz-Walasek, rzecznik magistratu. - Po jego rozpatrzeniu odpowiedź została wysłana do spółdzielni mieszkaniowej. Poinformowaliśmy w niej, że urząd wystąpił do policji i starostwa powiatowego o wydanie opinii. Sprawa jeszcze nie jest zakończona, więc decyzji i zmian w tej sprawie można się spodziewać na wiosnę.
- Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że na osiedlu Moniuszki policja jest niewidoczna - komentuje Kamila Zgolak-Suszka, oficer prasowy żarskiej policji. - Patrolowane są wszystkie osiedla, jeżeli nawet nie ma w danym momencie patrolu samochodowego, to są policjanci, którzy pieszo przemierzają osiedle. Są tam także funkcjonariuszy po cywilnemu. Co do ruchu. To moim zdaniem na ulicy Wieniawskiego i pozostałych na osiedlu nie ma podwyższonego zagrożenia z powodu ruchu samochodowego - dodaje policjantka.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska